Po zatrzymaniu okazało się, że osoby te mają przy sobie banknoty różnych krajów pozwijane gumką w tzw. „rulon”, gdzie większość z nich stanowiły ruble białoruskie. To właśnie dzięki tym „rekwizytom” dokonywali wspólnie i w porozumieniu oszustw. Najpierw obserwowali i typowali swoje ofiary.
Proceder polegał na tym, że jeden z przestępców w pobliżu np. autokaru podnosił rzekomo znalezione pieniądze, które pokazywał swojej przyszłej ofierze proponując jej podzielenie się „tymi” znaleźnymi pieniędzmi. Za chwilę pojawiał się drugi ze sprawców twierdząc, że właśnie w tym miejscu zgubił pieniądze, żądając pokazania czy to nie jego. Wspólnik pokazywał znaleźne, a ofiara pokazywała swoje pieniądze dla potwierdzenia, że to jej własność. Następnie dwaj przestępcy odchodzili i szli w kierunku swojego trzeciego kompana mówiąc mu, jaką walutą dysponuje ofiara i kolorem gumki, którą ma związane pieniądze. Dzięki tej wiedzy przygotowywano szybko spreparowany „rulon” taki sam, jakim dysponowała ofiara. Następnie oszust wracał mówiąc, że jednak pokazane wcześniej pieniądze należą do niego, po czym w trakcie kolejnego pokazywania zamieniał te od ofiary na te wcześniej zwinięte w rulon z rublami białoruskimi w środku. Po wszystkim oszuści odchodzili z miejsca zdarzenia. Wiele pokrzywdzonych osób orientowało się, że zostało oszukanych po pewnym czasie.
Policjanci podejrzewają, że takich poszkodowanych może być bardzo wiele nie tylko z Polski, ale również z zagranicy. Okazało się, że zatrzymani są mieszkańcami województwa małopolskiego, śląskiego, lubuskiego i mają bardzo bogatą przeszłość kryminalną dotyczącą głównie oszustw.
Funkcjonariusze nadal wyjaśniają wszystkie okoliczności tego procederu. Szacowane są straty i ustalane kolejne osoby pokrzywdzone. Sprawa jest wielowątkowa i rozwojowa.
Sąd na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego zastosował już wobec całej czwórki tymczasowy areszt na 3 miesiące. Mężczyznom za oszustwa i kradzież rozbójniczą może teraz grozić kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Policjanci apelują o ostrożność i nie ufanie osobom obcym.