Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Rowerowy weekend enduro w Przesiece

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W miniony weekend 16-17 czerwca, rozpoczął się tegoroczny cykl zawodów TREK Enduro MTB Series. Edycja w Przesiece stanowiła przedsmak tego, co organizator przygotował na sezon 2018
Rowerowy weekend enduro w Przesiece

Rowerowy weekend enduro w Przesiece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Rowerowy weekend enduro w Przesiece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Rowerowy weekend enduro w Przesiece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Przede wszystkim długie, naturalne i surowe odcinki specjalne - oczywiście w formule on-sight - ale też nowy, dwudniowy format imprezy, łączący sobotnie ściganie z niedzielnymi wycieczkami, testowaniem rowerów i szkoleniami.

Dzień 1: Zawody

Trasa w Przesiece rzuciła zawodnikom wyzwanie zarówno pod względem technicznym, jak i kondycyjnym. Pokonanie samych odcinków specjalnych zajęło zwycięzcy ponad 25 minut, pozostali ścigali się nawet 40-50 minut! Co jednak najciekawsze, ten dystans rozłożony był na zaledwie trzech odcinkach specjalnych.

Wytyczenie tak długich etapów wymagało nieco terenowej gimnastyki i wplecenia kilku krótkich podjazdów, ale dzięki temu najlepsze fragmenty karkonoskich ścieżek udało się spiąć w całość z wykorzystaniem dzikich singli, zapomnianych nawet przez lokalnych riderów. O równe szanse oczywiście dbała też formuła on-sight, czyli ściganie bez wcześniejszej znajomości trasy.

Skondensowanie ścigania do trzech odcinków ułatwiło nieco logistykę, co z kolei pozwoliło zawodnikom trochę dłużej pospać. Z bazy zawodów zaczęli oni wyjeżdżać o 10:00, kierując się w stronę dobrze znanej z poprzednich zawodów Suchej Góry. Jak sama nazwa wskazuje, nie brakuje na niej mokradeł i strumieni - dwa lata temu pochłonęły one nawet jeden z samochodów pomiaru czasu. Tym razem obyło się bez takich "atrakcji"...

Zjeżdżając z Suchej Góry w stronę widokowego Wodospadu Podgórnej zawodnicy pokonali zarówno krótkie sekcje znane z poprzednich sezonów, jak i ścieżki znane chyba tylko lokalnej zwierzynie, przygotowane specjalnie na zawody. Ale to najdłuższy 4,5-kilometrowy, drugi OS najbardziej dał się wszystkim we znaki, brutalnie weryfikując zarówno umiejętności techniczne, jak i kondycję.

Na szczęście nagrodą za wysiłek był bufet Oshee po drodze na ostatni etap. Zatankowane kalorie pomogły w pokonaniu OS3 - niewiele krótszego od pozostałych - prowadzącego Doliną Czerwienia wprost do bazy zawodów, gdzie czekały najlepsze izotoniki z kraftowych browarów.

Rozmowy przy piwie i ognisku płynnie przeszły w dekorację, dekoracja w afterparty (a konkretnie, Plaża Party), a... co dzieje się na afterparty, zostaje na afterparty ;)

27-kilometrową trasę najszybciej pokonał Přemek Tejchman, ale cały dzień po piętach deptali mu Robert Piekara i František Žilák (różnica czasów poniżej 15 sekund!). Najszybszą z kobiet była Katarzyna Burek, wśród mastersów zwyciężył Roman Kwaśny, wśród juniorów Tomasz Zawada, a na hardtailu najszybciej jechał Paweł Kasprzyk. Najlepszą drużyną okazał się Eskimoo Racing Team.

Nowością była oddzielnie klasyfikowana kategoria e-bike, w której na starcie stawiło się zaledwie dwóch zawodników, z których szybszym okazał się Dariusz Grudniewski. Czy to przyszłość enduro...? Niejeden z nas zastanawiał się nad tym po zakończeniu zawodów.

Dzień 2: Testy, wycieczki, szkolenia

Jak e-bike spisuje się na odcinkach specjalnych można było sprawdzić samemu w niedzielę. Do dyspozycji uczestników czekały rowery testowe marek Trek, Whyte, Canyon, Giant i Liv. Zaletą testów w nieco bardziej kameralnym gronie, niż na dużych festiwalach, była możliwość pojeżdżenia na wybranych modelach 1-2 godziny, dzięki czemu można było jeszcze raz przejechać np. położony tuż przy ośrodku Markus sobotni OS3.

Na miejscu można było też skorzystać ze szkolenia techniki jazdy, prowadzonego przez zawodników teamu Whyte Racing, oraz przypomnieć sobie temat pierwszej pomocy z wolontariuszami Pokojowego Patrolu, w dużym stopniu odpowiedzialnymi za płynny i bezpieczny przebieg zawodów..

Podsumowanie

Nie każdemu chce się siedzieć kilka godzin w samochodzie dla kilku minut ścigania. Tegoroczne zawody TREK Enduro MTB Series w Przesiece były skierowane właśnie do tych osób: długie, soczyste odcinki specjalne w sobotę, połączone z testowo-wycieczkowo-szkoleniową niedzielą, złożyły się na weekend wypełniony po brzegi rowerami i w pełni wykorzystujący ogromny potencjał Karkonoszy. Mamy nadzieję, że z Przesieki nikt nie wrócił do domu z niedosytem jazdy!


otomedia.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl