- Do podobnej sytuacji doszło raz pierwszy w polskim więziennictwie i nikt z pracowników nie był w stanie tego przewidzieć - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej Małgorzata Klaus. - Pracownicy, w obecności których doszło do tragicznego zdarzenia dopełnili wszystkich obowiązków, nie byli po prostu w stanie przewidzieć tragedii.
W lipcu 2007 roku Adrian P. odbywający wyrok za rozboje udusił w więziennej toalecie swoją konkubinę Majkę H., a potem próbował popełnić samobójstwo. Niegroźnie ranny trafił do szpitala. Przyznał się do winy i twierdził, że podejrzewał swoją kochankę o zdradę, alkoholizm i zaniedbywanie opieki nad dwójką wspólnych dzieci.
Kilka dni temu Adrian P. został skazany za zabójstwo na 25 lat więzienia.