Od rana trwa strajk wśród pracowników Poczty Polskiej. Do protestujących placówek na Dolnym Śląsku wciąż dołączają nowe.
- Sytuacja jest trudna, ale na pewno zrobimy wszystko, aby nasi klienci jak najmniej odczuli skutki strajku. W razie potrzeby w zastępstwie listonoszy będą pracować pracownicy administracyjni, którzy rozwiozą przesyłki prywatnymi samochodami - deklaruje Krystyna Politacha, rzeczniczka Poczty Polskiej we Wrocławiu.
Cały czas działa jednak Pocztex, który dostarcza przesyłki kurierskie do firm i urzędu miasta.
W Środzie Śl. w tej chwili strajkuje 27 listonoszy i dwie urzędniczki pracujące w okienku. - Natomiast wszystkie pobliskie urzędy w okolicy Środy Śląskiej są otwarte - uspokaja dyrektor Oddziału Rejonowego Poczty Polskiej we Wrocławiu Tadeusz Kornicki.
W stolicy Dolnego Śląska strajkują natomiast trzy placówki.
Związkowcy chcą 400 zł podwyżki od zaległego stycznia i nie zgadzają się na żadne uwarunkowania. Zapowiadają, że będą walczyć do skutku.