kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
W te wakacje dzieci już mogą korzystać z największego w okolicy placu zabaw. A to dopiero początek. Jesienią w ramach WBO będzie można powalczyć o więcej.
Pani Agnieszka, mieszkanka ulicy Wieczystej, mama Błażeja (7lat) i Franka (9lat), także oddała swój głos na „Hubosferę”. W 2017 roku na zgłoszony do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego projekt zagłosowało 881 osób, co przesądziło o jego sukcesie. – Cieszę się, że się udało – mówi pani Agnieszka. – Takie miejsce jest nam bardzo potrzebne. Wcześniej z moimi synami spędzaliśmy popołudnia głównie na placu zabaw przy szkole albo w Parku Skowronim. Aż się prosiło, żeby coś zrobić z tą pustą przestrzenią tuż przy naszym bloku. No i proszę – doczekaliśmy się. Akurat na wakacje chłopcy zyskali atrakcyjne miejsce do zabawy – mówi. Synom pani Agnieszki nowy plac zabaw bardzo się podoba, bo jest nieszablonowy i przystosowany do dzieci w każdym wieku. - Będę mógł się tutaj spotykać z kolegami z osiedla – mówi dziewięcioletni Franek. Pani Agnieszka już zapewnia, że zagłosuje na kolejny etap „Hubosfery” jesienią. – Potrzebna jest mobilizacja mieszkańców, tak jak przy pierwszym etapie projektu – mówi Marek Nowicki, kierownik osiedla „Huby” w Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe. – W 2017 roku nasi pracownicy prowadzili kampanię informacyjną, opowiadali o projekcie i zachęcali do głosowania. Udostępniliśmy też w naszej siedzibie komputery tym, którzy nie mają ich w domach, a chcieli oddać głos. Zaangażowaliśmy się, bo to teren bezpośrednio sąsiadujący z naszymi blokami – dodaje.
Osiedlowa rakieta
W ramach pierwszego etapu udało się uruchomić atrakcje dla dzieci i zagospodarować teren. Odbiór techniczny zbiegł się w czasie z początkiem wakacji i już od pierwszych dni lata młodzi mieszkańcy Hub i okolic mogą korzystać z nowych atrakcji – To był trafny wybór, żeby zacząć od urządzeń dla najmłodszych – mówi Wioletta Trytko, projektantka „Hubosfery”. – Ich popularność od samego początku jest ogromna. Projektując tę przestrzeń, zainspirowałam się nazwą „Hubosfera”, która przywołuje skojarzenie ze sferą niebieską. Stąd na nawierzchni znajdują się rysunki imitujące, choć niedosłownie, układ planetarny. W centralnej części placu dla dzieci umieściłam linarium w kształcie rakiety. Jest też wisząca kierownica – urządzenie popularne głównie wśród starszych dzieci, rodeoboard oraz huśtawka „bocianie gniazdo”. Są też kolorowe kule i półkule do skakania i siedzenia. Wszystko zostało pomyślane z uwzględnieniem najwyższych standardów bezpieczeństwa. Zastosowaliśmy miękką i amortyzującą nawierzchnię EPDM. Linarium też ma taką konstrukcję, że poszczególne jego poziomy zabezpieczają przed ewentualnym upadkiem. Oprócz placu zabaw na tym etapie udało się wykonać chodnik, postawić ławeczki, stojaki rowerowe oraz uzbroić teren pod oświetlenie – dodaje. Jesienią „Hubosfera” zostanie uzupełniona o 16 drzew, które, w ramach rekompensaty przyrodniczej, posadzi jeden z wrocławskich deweloperów. Będą to 4 rodzaje klonu: polny, pospolity, czerwony i srebrzysty, grab pospolity i jabłoń ozdobna.
Ma być scena i ścianka wspinaczkowa
– W ramach drugiego etapu chcielibyśmy m.in. zrealizować ścieżkę zdrowia, zewnętrzną siłownię, dwie pergole z siedziskami, stolik szachowy, zainstalować lampy i uzupełnić zieleń – mówi Maciej Borowski, lider projektu, przewodniczący Zarządu Osiedla „Huby”. – Jak się uda, zrobimy też scenę plenerową osłoniętą ścianą, pełniącą jednocześnie funkcje ścianki wspinaczkowej. W planach jest również tor saneczkowy z letnią zjeżdżalnią i poidełko w centralnej części placu, choć niektóre z tych działań trzeba będzie przenieść jeszcze do kolejnego etapu. O „Hubosferę” zabiegała grupa społeczników z „Hub”. Jej dalszy sukces zależy od mobilizacji mieszkańców. Drugi etap projektu został pozytywnie zweryfikowany w ramach WBO i będzie można nad nim głosować na przełomie września i października bieżącego roku – dodaje lider projektu.
