Już po raz drugi wrocławska placówka uczestniczyła w projekcie Noc Marzeń, zapoczątkowanym w Holandii w 1996 roku. W pierwszy piątek czerwca drzwi ogrodów zoologicznych otworzyły się przed dziećmi, które na co dzień zmagają się z kalectwem, przewlekłą czy nieuleczalną chorobą. Maluchy poszkodowane przez los mogły nie tylko podziwiać zwierzęta w klatkach czy na wybiegach, ale także nawiązać z nimi naprawdę bliski kontakt. Karmienie owcy czy kozy w dziedzińcu zwierzęcym, pogłaskanie puszystego psa-ratownika czy wzięcie do ręki węża to wspaniała zabawa. A przy okazji można wiele dowiedzieć się o obyczajach zwierząt bezpośrednio od ich opiekunów.
- Czy ta sowa gryzie? – dopytuje się chłopiec oglądający klatkę z niedużym ptakiem o bystrych czarnych oczach. Po otrzymaniu negatywnej odpowiedzi woli się upewnić: - Ale w nocy to pewnie będzie gryźć? Chory na porażenie mózgowe Wiktor z pomocą mamy bierze do ręki skorupy żółwi i kości dinozaurów. Dzieci głaskające nieśmiało węża chcą wiedzieć, czy ma on jakieś imię i czy lubi swoją opiekunkę. Niektóre pytają nawet, czy można podobnego pupila trzymać w mieszkaniu i czym go karmić. Specjaliści z wrocławskiego Towarzystwa akwarystycznego doradzają, jak założyć akwarium. Powszechny podziw wzbudzają psy, zarówno ogromne puchate nowofundlandy, jak i nieco mniejsze zwierzaki z fundacji Dogolandia. Wizytą wieczornych gości nie są zdziwione kozy i owce z dziecińca, które na co dzień można dokarmiać i dopieszczać. Inne atrakcje tego wieczoru to przedstawienie „Klątwa Muchomora” przygotowane przez aktorów z Wrocławskiego Teatru Lalek, pokaz sprzętu policyjnego, konkursy i nagrody w ramach Biblioteki Plenerowej oraz rzeczywiście „dziki” makijaż wykonany przez specjalistów od wizażu.
- Ostatni goście opuszczali teren zoo około godziny 22, gdy było już całkiem ciemno – wspomina Anna Mielnikiewicz z działu dydaktycznego. – Nie dysponujemy jeszcze dokładnymi danymi, ale przypuszczamy, że tego dnia odwiedziła ogród podobna ilość dzieci jak w ubiegłym roku, czyli około pięciuset, nie licząc ich opiekunów. Cieszymy się, że współpracuje z nami coraz więcej instytucji oraz sponsorów zapewniających nagrody w konkursach. Można powiedzieć, że idea nocy marzeń się sprawdza.