System ostrzegania ludności przed zagrożeniami takimi jak atak powietrzny czy alarmy o skażeniach składa się z 80 syren rozlokowanych na terenie całego miasta. Można byłoby go wykorzystywać również w sytuacjach załamania pogody lub stanów powodziowych do bieżącego ostrzegania. Ma on głównie za zadanie wstępne uprzedzenie ludności danego regionu o nadciągających zagrożeniach.
- Istnieją też inne środki temu służące. Mieszkańców można poinformować za pomocą mediów lokalnych tj. radia i telewizji czy na przykład przez sieć telefonii komórkowej - mówi Stanisław Kosiarczyk, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Do wymiany
Większość urządzeń w systemie to syreny mechaniczno-elektryczne, jak na dzisiejsze warunki techniczne dosyć leciwe, bo pochodzące z przełomu lat 50. i 60. W związku z tym zabrano się za wymianę tych, które uległy awarii, gdyż obecnie nie produkuje się już do nich części zamiennych.
Poza tym nowy sprzęt działa o wiele szybciej, ponieważ nie musi się tak długo rozpędzać. Stare syreny zostaną zastąpione nowymi, zwanymi elektronicznymi, przez które oprócz sygnału można nadawać również krótkie komunikaty słowne. Zarówno stare i nowe urządzenia są spięte w jeden system oparty o łączność radiową. - Jego operator może włączyć syreny w jednym punkcie miasta, w kilku zagrożonych miejscach albo w całym mieście. Możliwości będą praktycznie nieograniczone po modernizacji całego systemu – tłumaczy Kosiarczyk.
Obecnie jest około 10 syren elektronicznych, w następnych latach zostaną zamontowane kolejne. Ich instalację planuje się na nowych osiedlach, na przykład na Ołtaszynie czy Psim Polu. W tym roku nowe pojawią się na Nowym Dworze, budynku Banku Zachodniego w Rynku, Straży Pożarnej na Borowskiej i na jednej ze szkół na Biskupinie.
Część starych syren zostanie zdjęta i nie zastąpią ich nowe. - Urządzeń tego typu do ostrzegania ludności ostatecznie będzie mniej, ale bez problemu swoim zasięgiem działania obejmą cały Wrocław – podkreśla Kosiarczyk.
Uwaga na sygnał
Generalnie, jak tłumaczą specjaliści z wrocławskiego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, dla takich systemów ostrzegania ludności przewidziano w rozporządzeniu Rady Ministrów trzy typy sygnałów. Pierwszy z nich to powietrzny stosowany na przykład przy bombardowaniach. Najprościej mówiąc, jest to ciągły modulowany dźwięk syreny w okresie jednej minuty. Drugi to alarm o skażeniach, który jest dźwiękiem modulowanym z przerwami, czyli 1 sekunda wydawania dźwięku i jedna sekunda przerwy. Trzeci to sygnał odwołania alarmów, to ciągły dźwięk trwający 3 minuty.
Jak działa system ostrzegania ludności o zagrożeniach będziemy mieli okazję usłyszeć już pierwszego września bieżącego roku o godzinie 12. Wtedy na terenie całej Polski zostaną włączone syreny, przez które usłyszymy sygnał alarmu o skażeniach.