O godzinie 5 rano dyżurny straży pożarnej dostał powiadomienie o pożarze. Do akcji jego gaszenia wyruszyło łącznie pięć zastępów straży pożarnej z jednostek przy ulicy Borowskiej i Grabiszyńskiej. Pierwsze wozy pomimo utrudnionego dojazdu (brak utwardzanej drogi do samego grodu) dotarły na miejsce zdarzenia po jedenastu minutach.
Pożar wybuchł od wewnątrz obiektu. W jego wyniku spaliły się budynki Dom Wielmoży, garncarnia i stajnia. Od ognia zajęła się również palisada, która płonęła na długości 50 m. Strażacy określili pożar jako średni. Ostatecznie ugaszono go po blisko półtora godzinnej akcji. Ogień powstał najprawdopodobniej w wyniku zaprószenia, jednak nie wyklucza się podpalenia obiektu.
- Straty są spore. Na razie ciężko mi je ocenić – mówi dr Maciej Trzciński, z Muzeum Miejskiego we Wrocławiu, na co dzień opiekujący się grodem na Partynicach.
Rekonstrukcję wczesnośredniowieczego grodu warownego zrealizowano na terenie wyścigów konnych w 2004 roku z inicjatywy Dolnośląskiego Forum Środowiska Kulturowego "Millennium" oraz prezydenta miasta Wrocławia – Rafała Dutkiewicza.