Nadal nie udało się schwytać dwóch mężczyzn, którzy wczoraj, około godziny 14.00 napadli na jeden z oddziałów Kredytbanku, znajdujący się na podwrocławskich Bielanach.
- Napastnicy wtargnęli do banku z bronią bądź jej atrapą - mówi Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji. - Byli ubrani na czarno, na głowach mieli kaski motocyklowe. Żądali pieniędzy, które wydała im wystraszona pracownica oddziału.
Wedle nieoficjalnych informacji łup napastników oscylować może nawet wokół 100 tysięcy złotych. Policja stara się teraz ustalić i zatrzymać sprawców - wiadomo już, jakim samochodem się poruszali.
To nie pierwsze tego typu przestępstwo w tym roku. W marcu informowaliśmy o napadzie na bank przy ulicy Kruszwickiej, w czerwcu obrabowano placówkę bankową na Psim Polu.