Dziki najchętniej odwiedzają Strachocin i okolice Lasu Tysiąclecia. Są częstymi gośćmi mieszkańców ulic Trójkątnej i Lewej. Zwierzęta stanowią prawdziwy problem - nie tylko niszczą uprawy, ale i rozdeptują wały przeciwpowodziowe. Bywają również przyczyną wypadków. Urzędnicy szacują, że we Wrocławiu jest ok. 200 dzików. - Mamy coraz więcej telefonów z pretensjami od mieszkańców - przyznaje Michał Jęcz z Wydziału Środowiska i Rolnictwa wrocławskiego urzędu miejskiego.
Urzędnicy chcą pozbyć się dzików. Jednak zwierzęta nie pójdą do odstrzału. Mają być odłowione - po zwabieniu w specjalne pułapki czeka je transport 50 km od miasta. Kto to zrobi? Nie wiadomo. Na razie poszukiwani są chętni do odłowienia zwierzyny.
W swym naturalnym otoczeniu dziki wyglądają tak: