Policjant z Komisariatu Wodnego KWP nie był na służbie, gdy zatrzymał pijanego kierowcę.
Sierżant ze swojego prywatnego samochodu zauważył Nissana Primere, jadącego całą szerokością jezdni. Postanowił bezpiecznie zatrzymać auto i upewnić się, czy prowadzący je mężczyzna nie jest pijany.
We Wrocławiu na rondzie Regana, wykorzystując konieczność postoju samochodów na czerwonym świetle przed skrzyżowaniem, funkcjonariusz zatrzymał podejrzane auto. Jednocześnie zawiadomił policję pod alarmowym numerem 997 o zaistniałym fakcie. W tym czasie na miejscu pojawił się radiowóz z policjantami z drogówki, którzy przejęli prowadzenie dalszych działań.
W toku czynności okazało się, że podejrzenia funkcjonariusza okazały się uzasadnione. Kierowca Nissana był nietrzeźwy. Wyraźnie czuć było od niego alkohol, a badanie alkomatem na jego zawartość wykazało blisko 2,5 promila.
41-letni kierowca, w tym stanie chciał najprawdopodobniej dojechać do domu. Jest mieszkańcem jednej z podwrocławskich miejscowości.
Każdy kierowca, podejrzewając innego zmotoryzowanego o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, powinien powiadomić o tym policję. Można wykorzystać do tego alarmowy numer 112 lub 997.
Mężczyźnie prowadzącemu Nissana zatrzymano prawo jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.