Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Napalony na sukces

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Z piłkarzem Śląska Sebastianem Milą rozmawiamy o wojażach po zagranicznych klubach, o Wrocławiu i szansach WKS-u.

Przez niemal trzy lata grałeś w zagranicznych klubach. Dlaczego zdecydowałeś się na wyjazd z Polski?

Bo bardzo chciałem wyjechać za granicę do profesjonalnego klubu, który dawał mi perspektywy rozwoju jako piłkarzowi. Dlatego też wybrałem wtedy najlepszą z tego punktu widzenia ofertę, z Austrii Wiedeń.

Czy z perspektywy czasu uważasz to posunięcie za dobry krok?

Dzięki wyjazdowi za granicę musiałem nauczyć się języka angielskiego i niemieckiego. Poza tym zobaczyłem jak żyją ludzie w innych krajach, jaką mają mentalność. Poznałem inne kultury. Z czysto piłkarskiego punktu widzenia też było wiele plusów. Miałem okazję poznać myśl taktyczną, inne sposoby treningu, a także metody pracy tamtejszych trenerów. Widziałem coś całkowicie innego, to są właśnie plusy wyjazdów.

Po zagranicznych wojażach wróciłeś do Polski. Najpierw do łódzkiego ŁKS-u, a teraz przeniosłeś się do Śląska. Co zadecydowało, że wybrałeś właśnie wrocławski klub?

Przyjaźń Śląska z Lechią Gdańsk, świetni kibice, perspektywy klubu, trener Tarasiewicz…

Jak ci się podoba we Wrocławiu?

To super miasto. Fajnie się tutaj żyje. Standardy mieszkaniowe są w porządku. Wrocław ma unikalny klimat tak jak Wiedeń czy Gdańsk. Wszystko czego oczekiwałem po tym mieście się spełnia.

Śląsk Wrocław słynie ze świetnej atmosfery w drużynie. Jak wkomponowałeś się w zespół? Jak przyjęli cię koledzy z nowego klubu?

Atmosfera w zespole jest wspaniała i wyjątkowa - to prawda. Wszyscy piłkarze to profesjonaliści i poważnie podchodzą do treningów. Nowych przyjmuje się tu z otwartymi rękoma, dzięki czemu w Śląsku można naprawdę szybko się zaaklimatyzować.

A z kim najszybciej złapałeś kontakt?

Powiem szczerze, że z Mariuszem Pawelcem i Piotrem Celebanem, ponieważ siedzimy w szatni tuż koło siebie. Świetnym kapitanem drużyny jest Dariusz Sztylka. Dba o zespół i o dobrą w nim atmosferę. Nowych pyta czy wszystko jest w porządku, czy znaleźli już mieszkanie czy mają jakieś problemy…

Sprowadzenie ciebie do Śląska to niemały wydatek. Mówi się, że transfer kosztował klub 350 tysięcy euro. Czy czujesz w związku z tym presję?

Po każdym transferze do nowej drużyny czuje się presję. Mnie ona mobilizuje do ciężkiej pracy nad formą i przygotowaniem do meczów. Chcę dobrze grać dla klubu, który mi zaufał. We Wrocławiu jest długofalowa wizja budowy silnego zespołu. Ze Śląskiem łączy mnie czteroletni kontrakt, więc mam nadzieję, że ludzie którzy mnie tutaj ściągnęli będą zadowoleni z tego, że podjęli taką decyzję.

W przedsezonowych sparingach Śląsku strzeliłeś trzy bramki. Czy to oznacza, że wracasz do wielkiej formy?

Już w ŁKS powoli odbudowywałem formę. Czeka mnie jednak jeszcze dużo pracy, żeby dojść do optymalnej dyspozycji.

To kiedy wrocławscy kibice mogą liczyć na to, że Sebastian Mila znów będzie błyszczał na boisku?

Chciałbym żeby to było jeszcze w tym sezonie. Wszyscy ciężko trenujemy, żeby odnieść sukces…

Widzę, że zamierzacie nieźle namieszać w lidze…

Mam wielką chęć, żeby grając w Śląsku coś osiągnąć. Nie jestem wypalony, a napalony na sukces. Chcielibyśmy uplasować się jak najwyżej w ligowej tabeli. Po prostu wierzę w ten klub i w kolegów z drużyny. Jesteśmy głodni sukcesu. Oczywiście nie od razu Kraków zbudowano. Wszystko musi dziać się krok po kroku…

Kto w tym sezonie twoim zdaniem ma największe szanse na mistrzostwo Polski?

Wydaje mi się, że ktoś z trójki: Legia, Wisła i Lech. Stawiam na Wisłę…

Dlaczego?

- Bo dysponuje najlepszym składem… i jest w mojej trójce (śmiech).


Bartłomiej Sarna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 24 kwietnia 2024
Imieniny
Bony, Horacji, Jerzego

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl