Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Błotniste Creamfields

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Uczestnicy tanecznej imprezy pod Wrocławiem musieli brodzić w wielkim błocie. Organizatorzy sprzedawali worki foliowe w cenie...10zł.

To była najbardziej pechowa edycja Creamfields - plenerowej imprezy adresowanej do miłośników muzyki tanecznej i elektronicznej. Nad Szymanowem – miejscem, w którym odbywały się koncerty – przeszła wielka ulewa. Efekt? Niekończąca się walka z błotem.

Impreza odbyła się w sobotę – właśnie wtedy, gdy nad całym Dolnym Śląskiem szalały ulewy i burze. Zlało również uczestników imprezy, a plener, na terenie którego organizowane były koncerty, zamienił się w wielką błotną kałużę. Organizatorzy zmuszeni zostali odwołać część występów – ze względu na podmokły teren budowa sceny głównej groziła jej zawaleniem. Zmieniono również godziny rozpoczęcia niektórych koncertów, co wprawiało w złość uczestników imprezy. Był to jednak tylko jeden z problemów.

Znacznie większe trudności sprawiało brodzenie w kilkucentymetrowym błocie. Aby poradzić sobie z sytuacją część słuchaczy zakładała na nogi worki foliowe. Ci, którzy ich nie posiadali, zmuszeni byli kupić woreczki w specjalnym namiocie, za równie specjalną cenę...10 złotych. Pogoda podarowała więc organizatorom szansę dodatkowe zarobku – kosztem słuchaczy, którzy na forum internetowym imprezy dali upust swej złości i rozczarowaniu. Poniżej wybrane wypowiedzi (pisownia oryginalna):

  • ludzie najbardziej zle zorganizowana impreza na jakies bylem zaplacilem za to za taplelem sie w blocie
  • Dla mnie Creamfields było najważniejszą imprezą w roku - miało swój styl, klimat ale to co wydarzlo się wczoraj na lotnisku Szymanów potwierdza, że festival ten przeszedł do historii jako INNY NIŻ WSZYSTKIE bo organizatorzy utopili go w błocie (...) Już na wjeździe utknęłam w błocie ale to co było na koniec to już sie nie da opisać. Żadnej drogi ucieczki, brak rozwiązania awaryjnego - czy nie dało sie tego przewidzieć???gośc ktory kierował ruchem jeszcze bardziej wyprowadził mnie w pole a potem z ironiczną miną oznajmił, że teraz to będę musiała skorzystać z holowania traktorem jakiegoś mieszkańca z pobliskiej wioski, którego łaskawie na tę okazje zwerbował organizator - tylko dlaczego za to musiałam płacić ja, i to całkiem sporo?
  • Padało w całej Polsce bodajże tydzień, a organizatorzy nie mogli pomyśleć, że w dzień CF będzie taka sama dupna pogoda?
  • błoto było dosłownie wszędzie. Pomiędzy namiotami i wszystkimi głównymi punktami nie rozłożono płyt OSB ani podobnych rzeczy - wszyscy "klienci" musieli przemieszczać się w bagnie o głębokości około 5cm.
  • Trudno w takiej sytuacji zachować kulture jezyka. To co zrobili organizatorzy z tegorocznym CF przeszło wszystko i na usta cisną sie same przekleństwa. ZERO profesjonalizmu jeśli chodzi o najważniejsze kwestie organizacyjne takie jak transport 'z' i 'na' imprezę, ogarniecie w jakikolwiek sposób problemu z wszechobecnym błotem (i nie mówcie mi że worki i kalosze załatwiały sprawe bo to śmieszne) a już nie wspomne o wydrukowanym wczesniej timetable którym mogłem sobie podetrzeć od razu po wejściu na teren imprezy.


red.



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl