Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Korki nie zniknęły

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Tydzień temu oddano do użytku Mosty Warszawskie. Jak kierowcy oceniają nową inwestycję? Dlaczego w tym miejscu nadal tworzą się korki?

Stało się to w nocy z 29 na 30 sierpnia. W ramach remontu wybudowano nowe mosty (drogowy i tramwajowy) oraz przebudowano już istniejący. Zmodernizowano również dojazd od strony pl. Kromera. Łącznie odcinek, na którym trwały prace, to około 1000 metrów. Złożył się na niego: 350 m mostu i 650 m odcinek jezdni. Należy jeszcze do tego dodać ścieżkę rowerową.

- W ostatnim tygodniu sierpnia odbywały się odbiory drogowo – mostowe. Wykonawca miał więc czas dokonać niezbędnych poprawek przed puszczeniem ruchu kołowego i tramwajowego. Jednak kontrolerzy nie mieli żadnych zastrzeżeń. Prace były monitorowane na bieżąco i w związku z tym usterki usuwano natychmiast po ich wykryciu – powiedział Krzysztof Kubicki, rzecznik ZdiUM. - We wtorek, 26 sierpnia, przeprowadzono kolejne próby tramwajowe, które przebiegły bezproblemowo. Jedynym zastrzeżeniem komisji było wyczyszczenie rowków. Jednak jest to sprawa normalna, ponieważ tam nadal był plac budowy. Z kolei w piątek, 29 sierpnia, na prośbę MZK puszczono nową trasą tramwaj Skoda. Test ten również wypadł pomyślnie – kontynuuje.

Pasażerowie, korzystający z komunikacji miejskiej, mogli wsiąść do tramwajów już 1 września w godzinach porannych. Ruch mógłby zostać przywrócony dzień wcześniej, jednak zmiany w rozkładzie spowodowały, że ruszył dopiero wtedy. Na swoje dawne trasy powróciły tramwaje nr 6, 11 i 23. - Nareszcie mamy jakieś ludzkie połączenie z miastem – powiedziała pani Ilona, mieszkanka Łąki Mazurskiej. - Aż chciałoby się z radością zaśpiewać jak w „Misiu”: „I z brzegiem złączy drugi brzeg...”.

Światła do korekty

Korki, mimo dwupasmowych jezdni, nie zniknęły. Z jednej strony zwiększyło się natężenie ruchu, gdyż część kierowców, korzystających do tej pory z mostu Szczytnickiego, wybrała inną przeprawę. Z drugiej jednak strony użytkownicy dróg narzekają na niedostosowanie sygnalizacji świetlnej. Na przykład cykl dla lewoskrętu w ul. Boya – Żeleńskiego dla jadących od strony mostów wydaje się za krótki. Przejeżdża na nim średnio 4-5 samochodów. W konsekwencji kolejka oczekujących się wydłuża i kończy na pasie dla podróżujących prosto. W godzinach szczytu korek sięga aż do ul. Damrota. - Na razie trwają testy sygnalizacji świetlnej. Jest to typowa procedura. W miarę potrzeb niedogodności będą korygowane. Na przykład w ciągu najbliższych dni zostaną wydłużone cykle świetlne. Jednak trzeba pamiętać, że jest to rejon o dużym natężeniu ruchu – poinformowała Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej, Departamentu Infrastruktury i Gospodarki.

Rowerzyści nadłożą drogi

Rowerzyści mają powody do narzekań. Przeznaczona dla nich ścieżka powstała tylko na nowym moście. Jest to o tyle niezrozumiałe, że trasa dla jednośladów prowadzi na ul. Jedności Narodowej wzdłuż dawnego browaru. - Gdybym chciał dalej jechać ścieżką rowerową, musiałbym przejść na drugą stronę jezdni przed mostami (jadąc od strony centrum) i przy okazji „odstać” swoje na światłach. A mieszkam na Galla, więc aby dostać się do domu, po raz drugi jestem zmuszony przekroczyć ulicę dopiero na Kromera przy stacji BP. W ten sposób robiłbym niezłe kółko – mówi Pan Krzysztof, rowerzysta.

Należałoby również zwrócić uwagę, że na terenie browaru mają powstać budynki mieszkalne. W związku z tym natężenie ruchu na chodniku od strony mostu kolejowego wzrośnie.

Pętla tramwajowa i przystanki autobusowe również pozostawiają wiele do życzenia. Na pętli znajdują się bowiem tylko dwa krótkie tory. W ten sposób tramwaje blokują się nawzajem i muszą czekać przed wjazdem aż wcześniejszy pojazd zwolni dla nich miejsce. W praktyce wygląda to dość dziwnie. Gdy przyjeżdża tramwaj z miasta, to ten, który stoi przy peronie, musi odjechać kilkanaście metrów. W konsekwencji na przystanku stoi tylko drugi wagon. Jest to najprawdopodobniej wymuszone odległością pomiędzy Kromera a ul. Toruńską. Tylko lepsze wyprofilowanie łuku dałoby dodatkowe metry.


AW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl