Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Kenijczyk zwycięzcą w maratonie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dzisiaj odbył się 26 Wrocławski Maraton. Jako pierwszy linię mety przekroczył Wilfred Cheserek z Kenii.

Pokonanie liczącej ponad 42 km trasy zajęło afrykańskiemu biegaczowi 2 godziny, 19 minut i 51 sekund. Kilka minut później bieg ukończy jego rodak Richard Rotich. Zaraz potem na mecie pojawił się pierwszy Polak Jarosław Janicki, znany z sukcesów w wielu długodystansowych biegach w kraju i za granicą. Ta sama trasę pokonywali też niepełnosprawni uczestnicy na specjalnych wózkach.

- W tegorocznym maratonie wzięło udział 1112 osób – powiedział jeden z organizatorów Mieczysław Szynkarowski. – Na metę do godziny 15 dotarło 1042 biegaczy. Na szczęście nie odnotowaliśmy żadnych problemów zdrowotnych wymagających interwencji lekarzy. Po prostu kilkadziesiąt osób nie zmieściło się w przewidywanym czasie. Gdy po trzech godzinach byli jeszcze daleko od półmetka znajdującego się przy wieży ciśnień na Wiśniowej komisja prosiła ich więc o zejście z trasy. Staraliśmy się także, by maraton nie utrudniał zbytnio komunikacji w mieście. Trasa ominęła ścisłe centrum, a po przebiegnięciu ostatniego zawodnika natychmiast przywracany zostawał normalny ruch.

- Wziąłem udział w maratonie po raz pierwszy – opowiada 34-letni Michał Rolski z Wrocławia. – Przygotowywałem się solidnie przez parę miesięcy i może dlatego nie był to dla mniej jakiś ogromny wysiłek. Pamiętałem by utrzymywać równe tempo i korzystać na trasie z przerw na jedzenie i picie w wyznaczonych punktach. Pokonałem trasę w niewiele ponad cztery godziny i będę starał się poprawić ten wynik w następnych latach. W kilka godzin po ukończeniu biegu nie jestem specjalnie zmęczony, choć dokucza mi obtarta stopa i na pewno jutro będę miał zakwasy.

Maratonowi towarzyszyły także występy artystyczne. W oczekiwaniu na powrót biegaczy można było posłuchać koncertu policyjnej orkiestry dętej, obejrzeć występy zespołów tanecznych oraz wziąć udział w konkursie fotograficznym.


EM



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl