Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Uwierzyć w cud

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Studenci masowo narzekają na brak mieszkań i wysokie ceny wynajmu. Czy planowany akademik na Koszarowej rozwiąże choć część problemów?

Rozpoczął się nowy rok akademicki. Studenci jeszcze przed jego rozpoczęciem protestowali z powodu braku mieszkań i bardzo wysokich cen wynajmu. Uniwersytet Wrocławski - wychodząc naprzeciw ich potrzebom - obiecał wybudować nowy akademik. Studenci cieszą się, choć nie wierzą w zapewnienia pracowników uczelni.

Sprawa na lata

- Nowy akademik jest potrzebny. Już od kilku lat Uniwersytet widzi to i zastanawia się nad tym problemem. Planowana jest budowa akademika przy ulicy Koszarowej, tam, gdzie znajduje się Wydział Nauk Społecznych. W maju zostało wysłane pismo do ministerstwa z prośbą o wyrażenie zgody na przygotowanie projektu, dotychczas nie ma odpowiedzi – mówi pracowniczka Uniwersytetu zajmująca się sprawami studenckimi.

- Budowa akademika to zadanie na lata, w tej sprawie nic więcej nie można powiedzieć – dodaje anonimowo jedna z pracowniczek działu młodzieżowego.

A niech powstanie!

We Wrocławiu na samym Uniwersytecie Wrocławskim studiuje około 40 tysięcy osób. W sześciu akademikach należących do uczelni jest zaledwie 831 miejsc. Ceny za wynajem pokoju wahają się od 300 do 400 złotych miesięcznie. Na mieście, szczególnie w centrum coraz trudniej jest wynająć dobre i tanie mieszkanie. Studenci skarżą się, że pokoje do wynajęcia są tylko na obrzeżach Wrocławia, a ceny często przekraczają ich możliwości finansowe.

- Ciągle brakuje mieszkań, ceny są masakryczne. Poza tym, by zdobyć lokum, trzeba chodzić na castingi i nawet jak już się dostanie miejsce w pokoju, trzeba pamiętać, że można wylecieć z dnia na dzień. Ostatnio w niedzielę mi wypowiedzieli i miałem godzinę na wyprowadzkę - żali się Zygmunt, student europeistyki. Studenci Wydziału Nauk Społecznych, którzy mają zajęcia w bardzo oddalonych od centrum budynkach przy ul. Koszarowej, narzekają na komunikację miejską. Dopiero od tego roku akademickiego pod Campus zaczął podjeżdżać autobus „A”. Tych studentów najbardziej cieszy zapowiadana budowa akademika, jednak prawie wcale o niej nie słyszeli, wolą się też nie nastawiać na to, iż doczekają się spełnienia obietnic.

– Wybudować tu akademik? To jest dobre! Dojechać z centrum na Koszarową to koszmar, co najmniej godzina drogi – mówią zgodnie OlaEdyta, studentki europeistyki.

– Akademik? A niech powstanie! Tu strasznie ciężko dojechać, dziś znów się spóźniłem – dodaje ich kolega Jakub. Studenci stosunków międzynarodowych tłumaczą, że akademik powinien zostać wybudowany jak najszybciej, bo zmusza do tego sytuacja na rynku.

– Dobrze by było, gdyby powstał przy ul. Koszarowej, o mieszkanie trudno, a nawet jak się znajdzie, to na nasz wydział zawsze daleko, jednak nie wierzę, że to się stanie, może jak skończymy studia – mówi Michał.

– Jeśli standard będzie taki, jak w innych akademikach, to niech lepiej tego nie robią, „Dwudziestolatka” jest jeszcze spoko, ale inne są okropne – włącza się do rozmowy Marcin.

– Za naszej kadencji na pewno nie wybudują, jak 10 lat temu studiowała tu moja siostra, to też się mówiło o tym, że będzie akademik – obojętnym tonem mówi Kasia i zaraz dopowiada – nasz wydział jest duży, akademik naprawdę by się przydał.

- Tu potrzeba nie tylko domu studenckiego, choć to bardzo dobry pomysł, siedzimy tu, bo spóźniliśmy się na wykład, autobusów jest mało i rzadko kursują, nie ma nawet, gdzie kupić sobie jedzenia, bo w okolicy poza bufetem nie ma żadnych sklepików ani barów. Dobrze, gdyby na razie to się zmieniło – dopowiadają MichałMiłosz, studenci stosunków międzynarodowych.

Uniwersytet od lat dostrzega potrzebę budowy nowego akademika, wyznaczył już teren i wystosował odpowiednią prośbę do ministerstwa. Niestety, od prawie pół roku nie ma odpowiedzi. Studenci coraz bardziej sceptycznie podchodzą do optymistycznych zapowiedzi budowy nowego domu studenckiego, jednak chcieliby, żeby znalazły one swoje pokrycie w rzeczywistości. Na razie cieszą się z autobusu „A”, który dowozi ich na uczelnię i proszą, by jeździł częściej. Marzą też o sklepach spożywczych i punktach gastronomicznych, w których mogliby kupić rano śniadanie i zjeść obiad między zajęciami. Może te łatwiejsze w realizacji życzenia nie okażą się sprawami na lata i znajdą się ludzie, którzy dostrzegą potrzeby studentów oddalonych godzinę drogi od centrum miasta.


Beata Sadowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl