W piątek rano, na ulicy Curie-Skłodowskiej jadący rowerem 81-latek nagle wjechał pod koła Tira. Mimo intensywnej reanimacji - zmarł.
Dziś ok. godziny 9.30 na skrzyżowaniu ul. M. Curie - Skłodowskiej i ul. Norwida rowerzysta wjechał pod TIR-a. Nie żyje.
- Są ustalane okoliczności wypadku. Na razie nic więcej nie możemy na ten temat powiedzieć - mówi Krzysztof Wybraniec z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Wiadomo już, że 81-letni rowerzysta jechał chodnikiem. Nagle zjechał na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód ciężarowy. Jego kierowca, 23-letni mężczyzna był trzeźwy. Trwają dalsze ustalenia policji.