Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Kradzież, topielec i śmierć na moście

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Tragiczny wypadek na moście Grunwaldzkim to tylko część koszmarnego ciągu wydarzeń ubiegłej nocy.

Około godziny 1, w nocy z soboty na niedzielę, dyżurny oficer policji odebrał dramatyczne zgłoszenie. Młody mężczyzna wpadł do fosy w okolicach placu Dominikańskiego. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze wyłowili jego ciało. Miał 22 lata. Nie wiadomo jak doszło do tragedii. Kiedy policjanci wyciągali topielca, zauważyli pędzącego ulicami miasta volkswagena jetta. - Kierowca, najprawdopodobniej spłoszony widokiem policyjnych kogutów, przyspieszył i wjechał pod prąd w jednokierunkową ulicę - relacjonuje Wojciech Wybraniec z wrocławskiej KWP. - Ścigany przez policjantów skierował się na plac Społeczny, potem na most Grunwaldzki. Tam stracił panowanie nad pojazdem. Była 2 w nocy. Chodnikiem przez most przechodziła grupa młodych ludzi. Może wracali z dyskoteki, może z imprezy urodzinowej. Nie mieli szans na reakcję. Rozpędzony samochód uderzył prosto w nich. 22-letni chłopak zginął na miejscu. Jego 18-letnia koleżanka i 20-letni kolega zostali odwiezieni do szpitala. Ich stan jest ciężki.

Kierowca otworzył drzwi samochodu, przeskoczył barierkę i rzucił się do Odry. - Uciekał wpław w kierunku mostu Pokoju - mówi Wybraniec. - Policjanci mieli problem ze schwytaniem sprawcy, gdyż brzegi rzeki są w tym miejscu bardzo strome. W akcji pomogli funkcjonariusze z komisariatu policji wodnej. W końcu udało się wyciągnąć go na brzeg. Był wyziębiony, ale „fizycznie” nic mu się nie stało. Nie ujawnił swojej tożsamości. Nie miał przy sobie dokumentów. Z nikim nie chce rozmawiać. Policjanci ustalili jego tożsamość dzięki odciskom paców. Ma 21 lat, mieszka pod Bolesławcem. Wcześniej był już karany.

Obecnie, pilnowany przez funkcjonariuszy, przebywa na oddziale toksykologii jednego z wrocławskich szpitali. Okazalo się, że samochód którym jechał został tej samej nocy skradziony w Śródmieściu.


KT



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl