Uderzył w niego fiat cinquecento, którym jechała para w średnim wieku. Mężczyzna odbił się od przedniej szyby samochodu i upadł na jezdnię. Nie mógł się ruszać, ale do przyjazdu pogotowia był przytomny. Karetka zabrała go do szpitala.
Huk towarzyszący wypadkowi był tak duży, że mieszkańcy okolicznych domów zaczęli wyglądać przez okna. Szyba fiata była całkowicie roztrzaskana.
Do wypadku doszło kilka metrów za przejściem dla pieszych. Jak powiedziała nam pasażerka fiata, mężczyzna siedział na ławce obok przystanku autobusowego. Kiedy zobaczył nadjeżdżający tramwaj, chciał dobiec do niego na skróty i wkroczył na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Na miejsce wypadku przyjechała policja, trwa ustalanie przyczyn nieszczęśliwego zdarzenia.