Zabaw typowo karnawałowych jest we Wrocławiu jak na lekarstwo. Większość klubów i pubów skupia się na cyklicznych imprezach. Managerowie i właściciele knajp nie planują typowych bali czy maskarad. - Nic specjalnego na razie nie organizujemy. Z tego co się orientuje inni też nie planują bali stricte karnawałowych – mówi nam manager jednego z klubów.
Są jednak wyjątki. W Teatrze Versus odbył się bal przebierańców w stylu kowbojskim. - Na imprezie grała kapela bluesowo – jazzowa. Minimum przebrania to kapelusz kowbojski – mówi Michał Białecki z Teatru Versus.
Oprócz tego można znaleźć również kilka bali z muzyką graną na żywo. Te znajdziemy głównie w hotelowych restauracjach. Koszt takiej imprezy to zwykle około stu złotych. Dostaniemy za to catering i kapele grającą na żywo.
Karnawał ze znajomymi
Bal maskowy można zorganizować wspólnie ze znajomymi. - To najlepsza impreza w roku. Zupełnie inna niż wszystkie – mówi pani Monika, którą spotkaliśmy w wypożyczalni strojów karnawałowych. Tym razem wybrała strój różowego królika.
Pomysłów jest wiele. - Kiedyś moi klienci zorganizowali bal przebierańców gdzie panowie byli przebrani za wielkie postacie historyczne. Panie z kolei za ich kochanice. Co ciekawe, na bal szło się z tym, kogo się wcześniej wylosowało. Były też imprezy, gdzie ludzie przebierali się w stroje barokowe, weneckie czy postacie z bajek – opowiada Małgorzata Świątek, właścicielka jednej z wrocławskich wypożyczalni. Obecnie obserwuje się tendencję odchodzenia od bali w strojach galowych na rzecz maskarad. - Jest tak dlatego, że kreacja na bal karnawałowy jest droższa niż wypożyczenie – podkreśla Świątek.
Moda karnawałowa się zmienia. Jeszcze kilka lat wstecz za strój na maskaradę mógł służyć jedynie kapelusz. Teraz kostium musi być kompletny. W tym roku na topie są stroje rodem z Bollywood. - Bardzo popularne są również te, które noszono w latach osiemdziesiątych na dyskotekach – mówi nam pracownik wypożyczalni z placu Kromera.
Do świątyni karnawału
Alternatywą dla spędzenia karnawału w Polsce jest wycieczka za granicę. Biura podróży proponują wyjazdy do międzynarodowych stolic karnawału - Wenecji lub Rio de Janeiro. Do miasta gondoli pojedziemy na pięć dni za około sześćset złotych. Poza zwiedzaniem zabytków można uczestniczyć w święcie karnawału na ulicach i placach. Zabawa jest przednia. - Gdybym mógł, na taką imprezę jeździłbym co miesiąc – zaznacza Krzysztof Krawiec, pracownik jednego z wrocławskich biur podróży. - Nie mieliśmy klienta, który nie byłby zadowolony z wyjazdu – dodaje.
Niestety, oferty nie obejmują w większości przypadków wejść na bale w klubach, pubach czy restauracjach. Ceny nie są niskie. Zwykle zaczynają się od stu euro - dlatego większość turystów bawi się na świeżym powietrzu.
Jeśli chcemy wybrać się na największą imprezę karnawałową na świecie – czyli do Rio de Janeiro musimy przygotować się na nie lada wydatek. Ceny oscylują w okolicach dziesięciu tysięcy złotych za jedenastodniowy wyjazd. Dla takiego przeżycia chyba jednak warto. Tłumy tańczących ludzi, pokazy najlepszych szkoły samby i niezapomniana zabawa do białego rana.
Tak gorący karnawał w naszym mieście na to na razie tylko marzenie.