Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Sześciolatki do szkół

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
We wrześniu wszystkie dzieci sześcioletnie zamiast do przedszkola będą mogły pójść do szkoły. Decyzję podejmą ich rodzice.

W zeszłym tygodniu, 4 lutego na plenarnym posiedzeniu Senatu RP zgłoszona została poprawka do rządowego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, dotycząca trybu obniżenia wieku szkolnego. Do tej pory było powiedziane, że szkoły będą musiały w pierwszej kolejności przyjąć dzieci urodzone między styczniem, a kwietniem 2003 roku. Teraz to różnicowanie zostało zlikwidowane. Rodzice wszystkich dzieci sześcioletnich urodzonych w danym roku będą mogli ubiegać się o przyjęcie do szkoły podstawowej na jednakowych zasadach. Sześciolatki przez najbliższe trzy lata będą przyjmowane do szkoły na wniosek rodziców. Warunkiem przyjęcia będzie albo wcześniejsze wychowanie przedszkolne dziecka, albo opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej świadcząca o tym, że maluch poradzi sobie z nowymi obowiązkami. W poprawce znalazł się też zapis, że sześciolatek może zostać przyjęty, jeśli szkoła podstawowa posiada odpowiednie warunki organizacyjne. Minister Edukacji Narodowej zapewnia, że wprowadzenie przez rząd planu oszczędnościowego nie powinno przeszkodzić reformie oświaty. Obecnie prowadzone są prace, które mają umożliwić dodatkowe dofinansowanie szkół ze środków Unii Europejskiej. W piątek, 5 lutego ze zdezorientowanymi w panującej sytuacji rodzicami spotkała się Dolnośląska Kurator Oświaty, Beata Pawłowicz.

Trudna decyzja

Zdania rodziców co do reformy są podzielone. - Nie oddam teraz dziecka do szkoły. W przedszkolu jest miło i kolorowo, poza tym Jagoda ma w nim zapewnioną opiekę do godziny 17.00. W szkole na pewno nie czułaby się dobrze, a ja miałbym problem z odbieraniem jej po zajęciach – mówi Tomasz Wilczyński. Inaczej myśli Iwona Marciniak, mama pięciolatki. - Chcę, by moje dziecko poszło wcześniej do szkoły. Kasia potrafi nie tylko pisać i czytać proste teksty, ale umie też korzystać z Internetu – cieszy się mama dziewczynki. Kurator Oświaty przekonywała, że reforma jest dobrym pomysłem. - Jesteśmy ludźmi dorosłymi, mamy świadomość, że wszystko idzie do przodu. Dzieci są o wiele bardziej rozwinięte niż kiedyś. Mają wiele zainteresowań, z niektórymi rzeczami radzą sobie nawet lepiej niż my dorośli. Jeśli jednak ktoś uzna, że za wcześnie, by jego dziecko poszło do szkoły, może wstrzymać się z podjęciem takiej decyzji – wyjaśnia Janina Jakubowska z Kuratorium Oświaty. Zdaniem Haliny Waligórskiej, dyrektorki jednego z przedszkoli, sześciolatki są świetnie rozwinięte intelektualnie, ale ich rozwój emocjonalny pozostawia wiele do życzenia. - Maluchy są mądrzejsze niż ich rówieśnicy 10 lat temu, ale mogą mieć problem z odnalezieniem się w nowej sytuacji, w dużej grupie społecznej – tłumaczy Halina Waligórska. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Rodzice najlepiej znają swoje pociechy i to właśnie oni muszą podjąć decyzję, czy posłać je do szkoły. Jednak nawet ci, którzy są za reformą, obawiają się, czy placówki edukacyjne zdążą się przygotować na przyjęcie maluchów.

Sale dla dzieci

Kuratorium Oświaty podaje, że obecnie 70% szkół podstawowych na terenie Dolnego Śląska jest gotowych na przyjęcie sześciolatków, a będzie ich jeszcze więcej. We Wrocławiu sytuacja jest bardzo dobra, tu dostosowanych do potrzeb maluchów jest 100% placówek. Obawy rodziców dotyczące opieki nad dziećmi rozwiewa Janina Jakubowska. - W każdej szkole jest świetlica. Nad bezpieczeństwem sześciolatków czuwać będą dyrektorzy szkół i nauczyciele. Rodzic, który oddaje dziecko do szkoły, obdarza ją zaufaniem. Tym samym szkoła powinna zrobić wszystko, by dzieci czuły się w niej dobrze – mówi rzeczniczka Kuratorium Oświaty. Sala dla sześciolatków powinna być specjalnie przystosowana. Rodzice przed podjęciem decyzji, mogą poprosić dyrektora szkoły o pokazanie pomieszczeń dla dzieci i wyjaśnienie wszystkich nurtujących kwestii. Warto samemu zainteresować się placówką, do której we wrześniu będzie można posłać maluszka. Nikt bowiem nie zna lepiej dziecka i jego potrzeb niż rodzice. Nie należy też zwlekać z podjęciem decyzji. Niebawem rozpoczną się zapisy do przedszkoli. Jeśli ktoś chce, by jego pociecha zamiast do szkolnej ławy poszła do „zerówki” w przedszkolu, powinien zgłosić to dyrektorowi danej placówki.


Beata Sadowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl