Kolejna medialna burza wokół przygotowań do Euro 2012. Wywołały ją doniesienia, że wrocławski stadion będzie droższy od gdańskiego o 250 mln zł, choć oba obiekty mają być podobnej wielkości.
Na specjalnie zwołanej konferencji, Rafał Dutkiewicz podkreślił, że sytuacja w Gdańsku znacznie różni się od wrocławskiej, dlatego też nie należy porównywać kosztów związanych z przetargami w obu miastach. - Przetarg w Gdańsku dotyczył drugiego etapu budowy, a nie tak jak u nas całości. Różnica kwot uzyskanych z przetargu wynosi 102 mln, a nie 250 mln jak sugerowano.
Prezydent podkreślił również, że stadion gdański otrzymuje od rządu o 30 mln zł większe dofinansowanie choć ma mniejszą od wrocławskiego powierzchnię zabudowy i parkingów oraz pojemność. - Jako prezydent i obywatel Wrocławia jestem zszokowany słowami pana ministra Drzewieckiego i wojewody Jurkowlańca. Stawiam im zarzut złej woli, braku kompetencji i uprawiania polityki w sprawach, w których nie powinno się jej uprawiać. W państwie polskim jest pewien porządek prawny i są obowiązujące prawa. Nie można w nich manipulować w taki sposób, w jaki usiłował mi zasugerować minister i wojewoda, nakłaniając do „dłubania” w procedurach przetargowych – podsumował Rafał Dutkiewicz.