Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Laboratorium jak z horroru

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W coraz gorszym stanie znajduje się dawne laboratorium węgla brunatnego na terenie szpitala kolejowego. Na zewnątrz straszą powybijane okna, a w środku sypią się schody.

Laboratorium mieści się w zabytkowym budynku F graniczącym z przychodnią i prosektorium. Obiekt położony jest na tyłach szpitala i dobrze widać go od ulicy Sztabowej.

- Jeszcze kilkanaście lat temu w budynku przeprowadzano analizy składu chemicznego węgla brunatnego. Później laboratorium zlikwidowano i od tego czasu budynek stoi pusty – opowiada Grzegorz Malanowski, który dawniej jako sanitariusz odrabiał służbę zastępczą w szpitalu.

Mimo, że drzwi wejściowe są zabezpieczono kratą nam bez trudu udało się wejść do środka. Część powybijanych okien zabezpieczono płytami ze styropianu. Ze starości i na wskutek działania chemikaliów ze ścian odchodzi farba. Kiedy wchodziliśmy na piętro trzeszczały próchniejące schody. W fatalnym stanie jest przeciekający dach.

Prosektorium w „pałacyku”

„Pałacyk” – tak na laboratorium mówią pracownicy szpitala.

- Józef Majchrzyk – legenda wrocławskich lekarzy anatomopatologów, marzył, aby do „pałacyku” przenieść szpitalne prosektorium i kostnicę. Mówił, że gotycki i tajemniczy wygląd budynku idealnie nadaje się na miejsce do prowadzenia autopsji – mówi Oskar Grudziński, pracownik dużego zakładu pogrzebowego we Wrocławiu.

Piwniczny budynek prosektorium oddalony jest zaledwie parę metrów od „pałacyku”. Niestety anatomopatolog Józef Majchrzyk, który robił sekcje w wielu wrocławskich szpitalach nie doczekał się przeprowadzki. Zmarł przed schodami swojego domu na atak serca.

Okręgowy Szpital Kolejowy (OSK) znajduje się pod władaniem urzędu marszałkowskiego.

- To jedyny zabytkowy budynek znajdujący się na tym terenie. Jest specyficzny, dlatego go zapamiętałem. O jego przyszłości najlepiej rozmawiać z dyrektorem placówki – odsyła nas Jarosław Maroszek, dyrektor departamentu polityki zdrowotnej Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu.

Kto kupi romantyczny obiekt

Było wielu chętnych na kupno lub wynajem budynku, jednak rozmowy zawsze kończyły się fiaskiem.

- Oczywiście były pomysły, aby otworzyć tam hotel pracowniczy lub wynająć firmom. Pojawiały się jednak kłopoty natury prawnej i obciążenie hipoteczne szpitala. Cały czas staramy się jednak, aby wynająć obiekt – tłumaczy Michał Rataj, dyrektor OSK.

Z powodu zmian nie znana jest przyszłość „pałacyku”.

W grudniu 2011 szpital kolejowy ma się połączyć z Dolnośląskim Szpitalem Specjalistycznym im. Marciniaka we Wrocławiu. Obie placówki mają zostać przeniesione do nowego centrum medycznego na Złotnikach.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl