Wieczorem spłonęło mieszkanie w starej kamienicy przy ulicy Tomaszowskiej.
Ogień pochłonął lokal na poddaszu aż po drewniany strop. Strażacy musieli wyrzucić z niego płonące meble.
W wyniku akcji ratowniczej zalane zostały wszystkie mieszkania w tym pionie.
Jeden z lokatorów, 69-letni mężczyzna, trafił do szpitala. Jego nietrzeźwy 39-letni syn został przebadany na miejscu.
Z opowieści sąsiadów wynika, że w tym mieszkaniu doszło już dwukrotnie do zaprószenia ognia. Wtedy jednak udało się zapobiec wybuchowi pożaru.