Przez kilka minut lokatorka z ulicy Szewskiej, trzymała ciężkie okno, które wypadło z zawiasów jej mieszkania na 3 piętrze.
60-latka trzymała okno, aby nie spadło na chodnik i wzywała pomocy. Z tego powodu nie mogła otworzyć drzwi strażnikom, którzy byli na miejscu już po kilku minutach.
Na pomoc wezwano strażaków, aby przyjechali wozem drabiniastym. Fragment chodnika odgrodzono, aby żaden z przechodniów nie został ranny. Strażak po drabinie wszedł do mieszkania i zabezpieczył okno.
Przyjechała też policja, która zawiadomiła zarządcę, aby naprawił framugę.