Patrol straży miejskiej otrzymał wezwanie do rannej kobiety, która wypadła z okna budynku socjalnego przy ulicy Koreańskiej. Na miejsce wezwano policję karetkę pogotowia.
- Obok „hotelowca” stało ok. 50 osób narodowości romskiej i ekipa karetki. W pewniej chwili do strażników podbiegł ratownik, który oświadczył, że został uderzony przez jednego z gapiów – relacjonuje Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej.
Wspólnie z policjantami zatrzymano agresywnego 31-letniego mężczyznę i 18-latka, który stawiał opór i bronił zatrzymanego.
Obu mężczyzn doprowadzono do radiowozu. Strażnicy udzieli również wsparcia interweniującym policjantom.
Tłum jednak robił się coraz bardziej agresywny, dlatego na miejsce wezwano posiłki. Po chwili pogotowie zabrało do szpitala ranną kobietę, a na miejsce przyjechały inne radiowozy.
Zatrzymanych mężczyzn odwieziono do komisariatu policji na Rakowcu.