Przechodzień zawiadomił patrolujących Rynek strażników, że na balkonie przy ulicy Wita Stwosza stoi zakrwawiony mężczyzna.
Mężczyzna, jak się później okazało obywatel Austrii, stał zakrwawiony na balkonie na drugim piętrze. Strażnikom, którzy poszli sprawdzić, co się stało oświadczył, że pobili go współlokatorzy. Kłótnia dotyczyła pieniędzy za czynsz. Napastników nie było w mieszkaniu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policję. Po zbadaniu okazało się, że oprócz rozciętego łuku brwiowego 23-latek ma złamaną szczękę. Lekarz postanowił umieścić go w szpitalu przy ulicy Koszarowej. Sprawę bada policja.