Krzysztof D., z zawodu motorniczy, rozmawiał przez komunikator internetowy z osobą podającą się za Roma. Obrzucał go wyzwiskami i groźbami. Wypowiedzi te zostały nagrane i przesłane na portal YouTube. Gdy przedostały się do publicznej wiadomości, Związek Romów w Polsce i wojewoda dolnośląski zawiadomili policje i prokuraturę. Krzysztof D. został oskarżony o znieważanie Romów na tle narodowościowym i kierowanie pod ich adresem gróźb karalnych. Sąd utrzymał oba zarzuty, a oskarżony przyznał się do winy.
Kluczową kwestią było ustalenie, czy wypowiedź miała charakter publiczny. Ostatecznie sąd uznał, że mężczyzna zdawał sobie sprawę, że jego opinie mogą zostać rozpowszechniane i zarejestrowane.
Z wyroku jest zadowolony pełnomocnik wojewody do spraw mniejszości narodowych Krzysztof Tokarz oraz Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
- Od pory autorzy rasistowskich haseł ni będą już bezkarni, ponieważ będą mieli świadomość odpowiedzialności za swoje czyny – zauważył ten ostatni.