Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
„Bajzel” w nastawni

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zdewastowano budkę dróżnika na zlikwidowanym rok temu przejeździe kolejowym przy ul. Klecińskiej. Niszczeją również budynki PKP na Tarnogaju. Czy jest szansa na ich uratowanie?

Problem ma kilkuset działkowców z ulicy Klecińskiej. Idąc na ogródek muszą codziennie przechodzić w niedozwolonym miejscu, gdzie znajdują się tory kolejowe.

Pociągi pasażerskie bardzo szybko przejeżdżają w tym miejscu.

- Przejazd kolejowy był tu od zawsze. Po wybudowaniu estakady nad Klecińską przejście zlikwidowano i postawiono płot. Zapomniano o kilkuset użytkownikach ogródków, którzy przechodzą właśnie w tym miejscu – rozkłada ręce pani Gabrysia, która pragnie pozostać anonimowa.

Nerwy działkowcom puściły i na własną rękę usunęli fragment płotu.

Ludzie skarżą się, że zlikwidowano w tym miejscu szlaban i dźwiękową sygnalizację ostrzegawczą. Pozostała pusta budka dróżnika, którą niedawno zdewastowano.

- Przez wiele lat pracowała tu dróżniczka. Pewnie ją zwolnili, albo przenieśli w inne miejsce. Punkt niszczeje i spotykają się tam wagarowicze – twierdzi Stanisław Grześ, jeden z działkowców.

Do budki udało nam się wejść bez żadnych problemów. W środku panują domowe warunki. Na oknach zasłony, na biurku filiżanki do kawy. Na ścianach sztuczne kwiaty, obrazki świętych i gaśnica. Obok fotela sterta śmieci.

- Nie zabezpieczyliśmy budki dróżnika, bo to oznaczałoby straty. Obiekt przeznaczony jest do wyburzenia – zapowiada Oskar Olejnik, rzecznik Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu.

Nie lepiej jest na nieczynnej stacji Wrocław – Kowale, gdzie w poczekalni, ktoś magazynuje suszoną kukurydzę, prawdopodobnie na paszę dla zwierząt.

Straszą również budynki PKP na Tarnogaju i Brochowie, gdzie znajdują się nieczynne nastawnie.

Po ich wyglądzie widać, że budynkami interesują się graficiarze.

- Nie tylko graficiarze, ale również młodzi ludzie, którzy uciekli z domów. Znane są też przypadki, kiedy nieczynne budynki służyły narkomanom jako tzw. bajzel, czyli miejsce, gdzie produkuje się środki odurzające – informuje Adam Radek, rzecznik dolnośląskiej Straży Ochrony Kolei we Wrocławiu.

Niestety liczba sokistów w naszym regionie jest uszczuplona, a priorytetem nie jest ochrona nieczynnej infrastruktury PKP tylko bezpieczeństwo podróżnych. Dlatego najwięcej patroli pojawia się na dworcach i w pociągach pasażerskich.

Niedawno PKP postanowiło uruchomić zamkniętą od lat trasę Wrocław - Świdnica. Biegnie ona przez Tarnogaj i pewnie, dlatego kolej będzie musiała uruchomić nastawnię i wyremontować budynki.

- Nie będzie to wielkim problemem. W środku znajdują się zabezpieczone końcówki kabli. Trzeba będzie na nowo zamontować urządzenia kierowania ruchem, które wymontowano po zamknięciu obiektu – tłumaczy Oskar Olejnik.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl