Z niepowtarzalnej okazji skorzystało w sobotę prawie 200 osób. – Dni otwarte organizujemy już po raz czwarty – mówi Leszek Markiewicz, kierownik zajezdni przy ul. Powstańców Śląskich. – Za każdym razem impreza przyciąga setki wrocławian, zarówno dzieci, jak i starsze osoby. W ubiegłym roku tramwaj prowadziła 80-letnia staruszka.
Celem organizatorów było przybliżenie mieszkańcom pracy zajezdni tramwajowej. Na odwiedzających czekały przejażdżki zabytkową N-ką, kursy do siedziby Protramu, którą również można było zwiedzić, prezentacje najnowszych tramwajów, autobusów i dźwigów wypadkowych.
Największym zainteresowaniem cieszyły się jednak przejażdżki tramwajowe, podczas których każdy mógł na chwilę zostać motorniczym. – To naprawdę nic trudnego – stwierdził Piotr Kaczmarkiewicz, który w sobotę poprowadził tramwaj po raz pierwszy. – Dwa pedały, kilka przycisków, szybko można wszystko ogarnąć.
Pomysł urządzenia dni otwartych w zajezdni bardzo cieszył rodziców, którzy z trudem wyciągali swoje pociechy z kabin tramwajów i autobusów. – Dzieci są zachwycone – mówi Bogna Dobrzyniecka. – Wszyscy bardzo interesujemy się Wrocławiem, dlatego chętnie korzystamy z okazji, żeby lepiej poznać miasto i to, co się w nim dzieje.