Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Zapracuj na swoją przyszłość

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Maturzyści wybierają studia, a absolwenci uczelni wyższych szukają pracy. O tym, jak mądrze wybrać kierunek studiów i jak otrzymać wymarzoną pracę rozmawiamy z Dominiką Buczkowską, doradcą zawodowym z wrocławskiego Biura Karier.

- Trwa rekrutacja na studia wyższe. Co poradziłaby Pani maturzystom, którzy nie wiedzą, na jaki kierunek się zdecydować?

- Przy wyborze kierunku studiów trzeba wziąć pod uwagę swoje predyspozycje i zainteresowania, nie można kierować się jedynie prognozami dotyczącymi zawodów przyszłości i panującą modą. Maturzysta powinien przyjrzeć się sobie i być świadomym zarówno swoich preferencji jak i możliwości, mieć pewność, że jest w stanie nie tylko rozpocząć studia, ale również z sukcesem je ukończyć. Przed wyborem danego kierunku warto sprawdzić nie tylko program nauczania, czy istniejące na nim specjalności, ale również możliwości kariery zawodowej, jakie przed nami otwiera.

- W czerwcu studia skończy kilkadziesiąt tysięcy studentów wrocławskich uczelni. Absolwentom jakich kierunków będzie najłatwiej zdobyć pracę?

- Wpływa do nas sporo ofert dla osób z wykształceniem technicznym. Humaniści przy poszukiwaniu pracy muszą natomiast wykazać się większą elastycznością i kreatywnością. Najlepiej odnajdują się w branżach, gdzie najważniejsze nie jest wykształcenie, lecz zdolności interpersonalne. Dobrze radzą sobie na stanowiskach związanych z  szeroko rozumianą obsługą klienta, w zarządzaniu zasobami ludzkimi, w administracji. Warto również pamiętać, że wartość absolwenta na rynku pracy określa nie tylko dyplom ukończenia wyższej uczelni, ale również wiedza czy umiejętności zdobywane poza murami uczelni, doświadczenie, będące efektem udziału np. w praktykach studenckich czy stażach. Ogromne znaczenie mają również rozwinięte kompetencje interpersonalne.

- O czym warto pamiętać jeszcze w trakcie studiów, by potem zdobyć wymarzoną pracę?

- Przede wszystkim o stażach i praktykach. To jest czas, kiedy sami możemy sprawdzić, do czego się nadajemy, porównać własne kompetencje z oczekiwaniami pracodawców. W plan swojego rozwoju warto też wpisać doskonalenie umiejętności obsługi komputera i naukę języków obcych, zwłaszcza, że bardzo dobra znajomość np. języka angielskiego przez wielu pracodawców traktowana jest jako dzisiaj jako „oczywista oczywistość”. Warto również zainwestować w naukę drugiego języka obcego. Wymagają tego szczególnie zagraniczne firmy, których jest coraz więcej na naszym terenie. Dobrym pomysłem jest działalność w organizacjach studenckich, gdzie można rozwijać pożądane dziś kompetencje. I nie wolno zapominać o realizacji życiowych pasji.

- W jaki sposób student powinien zabrać się do szukania pracy?

- Studenci często pytają mnie, co mogą robić po studiach. Po pierwsze trzeba zadać sobie pytanie, co mam do zaoferowania pracodawcy i umieć spojrzeć na siebie całościowo. Temu służą spotkania z doradcą zawodowym. Pomagam młodym ludziom w wykreowaniu pomysłu na siebie. Aby znaleźć odpowiednią dla siebie pracę, już na studiach powinno się uczestniczyć w targach pracy i prezentacjach firm na uczelniach. Obserwować, na jakie kompetencje stawiają dziś pracodawcy. W ostatnim czasie coraz ważniejsze stają się tzw. kompetencje miękkie, m.in. otwartość na zmiany, komunikatywność, szybkość uczenia się.

- Kiedy już wypatrzy się atrakcyjną ofertę pracę, trzeba przygotować CV i list motywacyjny. Jakich zasad należy przestrzegać, by nasze dokumenty zainteresowały pracodawcę i zrobiły na nim dobre wrażenie?

- Nasz pierwszy kontakt z pracodawcą to CV i list motywacyjny. Coraz częściej też firmy zamieszczają na swoich stronach kwestionariusze osobowe, które są bardziej szczegółowe niż CV. Zanim przystąpimy do napisania dokumentów, trzeba zapoznać się z daną firmą i specyfiką pracy na oferowanym stanowisku oraz zastanowić się, jakie kompetencje są potrzebne do jej wykonywania.

Należy na wstępie zadać sobie pytanie, czy się je posiada i jeśli tak, to napisać o tym w dokumentach aplikacyjnych.

Curriculum Vitae powinno być jasne, konkretne i czytelne. Dostosowane do oczekiwań i potrzeb konkretnego pracodawcy. Powinny się w nim znaleźć dane osobowe, uzyskane wykształcenie, odbyte praktyki, staże, kursy i szkolenia, a także kompetencje językowe i komputerowe. Przy doświadczeniu zawodowym należy podawać nie tylko zajmowane wcześniej stanowiska, ale także zakres obowiązków. W CV nie podaje się natomiast informacji nie związanych z pracą. Lepiej nie pisać o ukończeniu studiów podyplomowych z obszaru, który zupełnie nie dotyczy pracy, o którą się staramy. Może to świadczyć o tym, że kandydat nie wie, co go interesuje i w jakim zawodzie chciałby pracować. Zdecydowanie powinno się unikać pisania nieprawdy w dokumentach aplikacyjnych, doświadczony rekrutujący potrafi ocenić podczas spotkania, na ile przedstawione w dokumentach fakty mijają się z prawdą. Przyłapanie na kłamstwie, nie rokuje dobrze dla kandydata.

Jeśli mowa o stylu, najbezpieczniej trzymać się klasyki, chyba że stanowisko wymaga twórczości i kreatywności. Warto też doprecyzować kwestie zainteresowań. Mało interesujące jest podawanie haseł typu: sport, muzyka, kino. Należy pisać o tym, o czym potrafi się opowiadać z błyskiem w oku, czemu naprawdę poświęca się swój wolny czas. Zainteresowania to ciekawa informacja o kandydacie, ale nie ma co zmyślać na potrzeby rekrutacji.

W Curriculum Vitae niedopuszczalne są wszelkie błędy ortograficzne i literówki. Dokument powinien zmieścić się na jednej, maksymalnie dwóch stronach A4. Warto pamiętać na zakończenie o klauzuli wyrażającej zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Do CV dołącza się też zwykle zdjęcie. Najlepiej jeśli jest klasyczne, zrobione do dyplomu. Należy unikać zdjęć z parku czy znad morza. Fotografia powinna być aktualna i korzystna.

List motywacyjny powinien przekonać pracodawcę o naszej silnej motywacji do pracy. Przed jego napisaniem najlepiej odpowiedzieć sobie na pytania, co chcę powiedzieć pracodawcy i jaki to ma związek z danym stanowiskiem. W liście staramy się przekonać pracodawcę, że wiemy, na jakie stanowisko aplikujemy, mamy potrzebne kompetencje i jesteśmy gotowi wykorzystać je do pracy w firmie. Należy unikać ogólników i szablonów. Trzeba dostosować list do konkretnej oferty pracy. Dokument nie powinien przekroczyć jednej strony A4. Na końcu listu dobrze jest wyrazić gotowość spotkania.

- Jeśli pracodawca zainteresuje się naszymi dokumentami, zostaniemy zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną. Jak dobrze się do niej przygotować?

- Trzeba raz jeszcze zapoznać się z firmą, branżą i stanowiskiem, na jakie aplikujemy, odwiedzić stronę internetową pracodawcy. Zadać sobie pytanie, patrząc na swoje dokumenty, w jakim stopniu spełniamy oczekiwania pracodawcy, dlaczego jesteśmy idealnym kandydatem na to stanowisko. Zanim pójdzie się na rozmowę, należy wiedzieć, gdzie jest firma i z kim mamy się spotykać. Nie można się spóźnić. Korki na mieście nie będą w tym przypadku dobrym usprawiedliwieniem.

Ważne jest też przygotowanie emocjonalne, pozytywne nastawienie do spotkania i pracodawcy. Należy traktować go nie jako wroga, czy egzaminatora, ale jako partnera. Potem łatwiej zrobić dobre wrażenie. Bardzo istotny jest strój. Kandydat nie musi wyglądać jak gimnazjalista na egzaminie, ale jego ubiór musi odzwierciedlać szacunek do pracodawcy. Bezpieczna jest klasyka – kostium w stonowanych kolorach. Odradzałabym czerwień, która wzbudza emocje nieadekwatne do spotkania, jakim jest rozmowa kwalifikacyjna. Niestety, nawet w 30 stopniowym upale trzeba ubrać się odpowiednio. Nie ma mowy o bluzeczkach na ramiączkach, czy z odkrytymi ramionami.

Przy zrobieniu dobrego pierwszego wrażenia bardzo pomaga uśmiech. Przed rozmową warto rozładować stres. Można posłuchać ulubionej muzyki, pójść na spacer, postarać się zrelaksować. Już samo przygotowanie do rozmowy redukuje w jakimś stopniu stres, bo znamy firmę i siebie, umiemy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jesteśmy odpowiednim kandydatem. To zwiększa nasze szanse. Pod koniec spotkania nie jest nietaktem zapytanie o termin decyzji. Jeśli się jej nie otrzyma, można zadzwonić do firmy i zapytać o przebieg procesu rekrutacyjnego.

Rozmowę kwalifikacyjną powinno się traktować jako kolejne doświadczenie życiowe. Warto potem taką rozmowę przeanalizować. Zobaczyć, co było dobre, a co mi nie poszło. Pierwsza rozmowa to najtrudniejsze doświadczenie, potem nabywa się wprawy. Ale też nie wolno popadać w rutynę. W razie niepowodzenia absolutnie nie wolno się załamywać, a jedynie dalej robić swoje. Za którymś razem na pewno się uda.


Beata Sadowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl