Pomysłodawcą projektu był Dominik Cymer, który wymyślił temat „Jestem psem”. – Później wielokrotnie dyskutowaliśmy o temacie i stał się on pewną opowieścią z fantazjami i marzeniami – tłumaczy kuratorka wystawy Beata Bartecka – Z jednej strony są to historie psów rzeczywistych, jak na przykład owczarek niemiecki Hitlera. Z drugiej strony nasz temat odwołuje się do psów znanych z literatury. Można tutaj wymienić psa, który jeździł koleją, czy psa o spiżowym głosie i pięćdziesiędziu głowach – dodaje Bartecka.
Na wystawie zobaczymy grafiki komputerowe, ręcznie robione kolaże oraz dzieła dwóch artystów, prezentujących swoje obrazy. – Większość prac jest przedstawieniowa, czyli nieabstrakcyjna. Dużo jest w wystawie humoru, ale też erotyki. Prace Kallewajta opowiadają o tym, jak mężczyźnie przyczepił się pies do nogi. Chyba każdemu z nas przytrafiła się taka historia – mówi żartobliwie kuratorka.
Wystawa jest skierowana do wszystkich zainteresowanych, a podczas wernisażu i ekspozycji będzie można odwiedzić galerię wraz ze swoim pupilem – organizatorzy zapewniają, że na sali znajdą się miski z wodą i karmą dla psów. „Byłem psem” można oglądać we wrocławskiej galerii BWA Design do 19 września.