- Piękna sprawa. Ludzie we Wrocławiu w takich basenach nie pływają. - Idealne dla nich. - Nareszcie można je zobaczyć. - Wybieg ten jest w europejskim standardzie. Już nie musimy się wstydzić – komentowali zwiedzający, którym jako pierwszym było dane oficjalnie zobaczyć nowy wybieg dla kotików afrykańskich.
- Babciu, te foki pływają – powiedziała zafascynowana Julia – I pan im rzuca czapkę i one tutaj nurkują – wskazała palcem na uchatkę, która dotknęła dna metr od dziewczynki.
Nowy dom uchatek powstał w miejscu dotychczasowego, wybudowanego w latach 30 – tych ubiegłego wieku basenu, na którym czas już pozostawił swój widoczny ślad w postaci spękań i przecieków. Zwiedzający mogli oglądać zwierzęta tylko przez chwilę, akurat w momencie w którym wynurzały się z wody dla pobrania powietrza. Poza tym w starym akwenie należało wymieniać wodę co dwa – trzy dni.
Teraz można w pełnej krasie podziwiać kotiki afrykańskie w 700000 litrowym basenie. Płetwonogi będziemy obserwować nie tylko sponad powierzchni wody, lecz również i pod nią. Przejrzystość akwenu zapewniają filtry, przez które woda przechodzi w ciągu dwóch godzin. Trzy ogromne szyby o grubości 12 cm pozwalają obserwować pełnej gracji ruchy kotików pływających pod wodą. Dodatkową atrakcją dla najmłodszych jest akrylowy „bąbel”, który pozwala poczuć się jak w samym środku basenu.
Kotiki Jojo i Nelson wyglądały na zadowolone i z niezwykłą energią przynosiły rzucane im przez opiekunów zabawki. - To para. Samiec i samica. Widać, że bardzo dobrze się czują zarówno ze sobą, jak i w nowym otoczeniu. Możemy mieć nawet nadzieję na potomstwo tak za 2 – 3 lata – powiedział dyrektor zoo Radosław Ratajszczak. - Specjalny system filtrujący ma zapewnić tą samą jakość wody. Słowem, jest to bardzo nowoczesny basen.
Plany na przyszłość
- W tym roku zajmiemy się jeszcze porządkowaniem „starych” wybiegów – poinformował prezydent Rafał Dutkiewicz. - A następnym krokiem będzie oczywiście budowa oceanarium. Niestety magiczne słowo „kryzys” spowolniło odrobinę prace. Najważniejsze, że mamy już projekt i pozwolenie na budowę. Najprawdopodobniej w przyszłym roku zoo zostanie przekształcone w spółkę z o.o. Budowa oceanarium ruszy w przyszłym roku.
- Fokarium jest przedsmakiem oceanarium – dodaje dyrektor zoo. - Mam nadzieje, że za trzy lata będę mógł zaprosić wrocławian do ukończonego pierwszego etapu budowy. Ma wtedy powstać rafa koralowa, basen dla rekinów i nowy wybieg dla hipopotamów.