Ponad promil alkoholu we krwi miała przyszła pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu (MOPS). Kobieta miała opiekować się 68-letnią lokatorką z ul. św. Wincentego.
O tym, że kobieta jest pijana straż miejską powiadomił jeden z lokatorów. Wskazał on też lokal i wytłumaczył, że do 68-letniej sąsiadki przyszła pracownica MOPS-u, która jest pod wpływem alkoholu. Strażnicy zapukali pod wskazany adres. Na miejscu przebywała zatrudniona na okresie próbnym pracowniczka socjalna. Po zbadaniu jej okazało się, że w wydychanym powietrzu ma 1,09 promila alkoholu. Kobietą zajęła się policja.