Tragedia wydarzyła się w niedzielę, około godz. 21. Trzech młodych mieszkańców Wrocławia, wszyscy w wieku 21 lat, postanowiło zobaczyć, jak nekropolia wygląda wieczorem. Ponieważ brama był już zamknięta, zdecydowali się przejść przez mur, a następnie wrócić tą sama drogą.
- W drodze powrotnej przechodzili przez ogrodzenie w okolicy ul. Hutniczej, obok ogródków działkowych - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. – Kiedy jeden z mężczyzn zeskoczył z ogrodzenia, spadła na niego kamienna płyta, która oderwała się od muru. Zginął na miejscu.
Towarzyszący ofierze koledzy bezskutecznie próbowali jej pomóc. Jeden z nich podbiegł do policjantów patrolujących okolicę. – Funkcjonariusze również próbowali udzielić pomocy mężczyźnie, na miejsce wezwano pogotowie i straż pożarną. Niestety, nic już nie dało się zrobić – wskazuje rzecznik.
Kolegów ofiary i jej rodzinę otoczono opieką psychologiczną.