W piątek wystartowała kolejna edycja festiwalu filmów rosyjskich Sputnik.
W trakcie siedmiu dni trwania festiwalu zaprezentowane zostanie współczesne kino rosyjskie, jednak nie zabraknie także klasycznych dzieł, a nawet bajek.
Festiwal rozpoczęła komedia muzyczna „Świat się śmieje” w reżyserii Grigorija Aleksandrowa z 1934 roku. Sobotę rozpoczęła na festiwalu projekcja filmu o znanym wszystkim Wilku i Zającu. Na popołudnie zaplanowano przegląd filmów krótkometrażowych. A na wieczór melodramaty „Moskwa nie wierzy łzom” i „Bikiniarze”.
Wszystkie filmy wyświetlane są w kinie Warszawa. Szczegółowy program można znaleźć w internecie. Bilet na projekcje kosztuje 10 zł.