Inauguracja działalności ośrodka, mieszczącego się na wrocławskim Ołbinie, miała miejsce już 19 września 1989 roku i skupia się na aktywności związanej z pojednaniem polsko - niemieckim oraz budowie społeczeństwa obywatelskiego.
Do końca tygodnia w Piwnicy Kulturalnej można również oglądać wystawę Horyzont ’89. Projekt jest międzynarodową akcją studentów, realizowaną w tym samym czasie w czterech europejskich miastach - Pradze, Bratysławie, Dreźnie i Wrocławiu. Wystawa jest efektem rocznej pracy młodych artystów na temat przełomu roku ’89.
Drugą wystawą, którą można jeszcze zobaczyć do końca listopada jest Zbliżenie, poświęcone patronce Domu. Ekspozycja fotografii i dokumentów prezentowana jest w dawnym pokoju jej matki, Augustyny, w którym można zapoznać się z kalendarium życia Edyty Stein - począwszy od wrocławskich korzeni, aż do śmierci w Auschwitz.
- Skąd pomysł na polsko-niemiecki weekend literacki? - zapytaliśmy Joanny Nieć z Działu Programowego Domu Edyty Stein.
- Pierwsza edycja Weekendu polsko - niemieckiego miała miejsce w 2006 roku i wpisuje się w program Domu Edyty Stein, czyli w szeroko rozumiany dialog międzykulturowy. Pomysłodawcą cyklu jest Adam Jens i Urlike Pötzsch. Pomysł polegał na tym, aby dać polskiej publiczności możliwość innego spojrzenia na Niemcy i odwrotnie, aby Niemcy mogli spojrzeć inaczej na Polskę.
- Czym różnią się spotkania literackie w Domu Edyty Stein od innych tego typu spotkań?
- Staramy się być otwarci na różne nurty. Nie ograniczamy wieku naszych odbiorców, choć nie jest to oferta skierowana wyłącznie do młodych. Chcemy, aby program spotkań był zróżnicowany i dlatego możemy spodziewać się różnej publiczności. W przypadku naszego weekendu - literaturze towarzyszyły zawsze koncerty, a muzyka jest dopełnieniem literatury.
-Jak wygląda dobór autorów?
- Gości zapraszamy ze względu na temat. Wybory konsultujemy ze Stowarzyszeniem Artystyczno - Literackim Rita Baum. Prezentujemy z reguły artystów mniej znanych szerszej publiczności. Ze strony niemieckiej są to najczęściej młodzi utalentowani prozaicy i prozaiczki, ale już po debiucie książkowym, najczęściej nagradzanym. Tegoroczny 4. Weekend polsko-niemiecki jest organizowany pod hasłem upadku komunizmu i przełomu roku ’89.
Paweł Piotrowicz, współorganizator imprezy ze strony Rity Baum, wyjaśnia genezę spotkań. - Pomysł na współpracę Rity Baum powstał 5 lat temu, kiedy to naczelny pisma, Marcin Czerwiński, skontaktował się z Domem Edyty Stein. Wypracowaliśmy wspólną formułę imprezy i regularnie, raz w roku, odbywają się listopadowe spotkania. My robimy polski program, a Edyta Stein, niemiecki. Dobór gości i zespołów to efekt naszych gustów. Samo hasło spotkań zakłada udział gości z Polski i Niemiec. Natomiast z autorami polskimi bywa różnie. W zeszłym roku był Konrad Góra, który stał się naturalnym kandydatem na takie spotkanie, gdyż w tym czasie wydaliśmy jego książkę. W tym roku będzie to Natasza Goerke, gdyż świetnie pisze i żyje w Niemczech. Mamy nadzieję, że spotkanie będzie okazją do rozmowy o złożonych stosunkach polsko-niemieckich. Z tego powodu zaprosiliśmy również jeden starszy zespół, Miki Mausoleum, który grał jeszcze w latach osiemdziesiątych. Zaś Indigo Tree to młodsze pokolenie muzyków - dodaje.