W piątek, 27 listopada, sąd wydał wyrok i zgodził się na ujawnienie danych osobowych mordercy. Wiesław Matusiak został skazany na dożywocie ze brutalny gwałt i uduszenie. Choć policja wytypowała ponad 500 sprawców, oskarżyciel miał niezbite dowody, że to właśnie człowiek na sali sądowej jest winien. Należały do nich: zeznania świadków, jego DNA na ciele ofiary i przyznanie się do winy w czasie przesłuchania.
W wyniku śledztwa okazało się, że Wiesław Matusiak w czasie zbrodni nie powinien być na wolności, lecz siedzieć w więzieniu. Sąd okręgowy w Gliwicach miesiąc wcześniej odwiesił mu starą karę więzienia. Zdecydowano się na skrócenie kary o rok. W tym czasie sprawca miał znaleźć pracę i nie nadużywać alkoholu. Ze względu na niedopełnienie przez niego warunków zwolnienia, kurator złożył wniosek o ponowne umieszczenie go w zakładzie karnym.
Przeczytaj więcej: