Do tragedii doszło na drodze z Łazisk do Warty Bolesławieckiej w powiecie bolesławieckim. Tuż po godzinie 9 samochód osobowy uderzył w drzewo. 35-letni kierowca zginął na miejscu.
- Wszystko wskazuje na to, że przyczyną była nadmierna prędkość – powiedziała Adrianna Szajwaj rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu.
Samochód uderzył bokiem w drzewo. Kierowca zginął na miejscu. Droga z Łazisk do Warty Bolesławieckiej jest zamknięta – policja kieruje na objazdy.
Droga na której doszło dziś do wypadku jest określana przez okolicznych mieszkańców jako „wyjątkowo niebezpieczna”. W zeszłym roku w wypadku zginęły tam trzy osoby.
Pijani po Andrzejkach
Niedaleko Kobierzyc, na 144 kilometrze autostrady A4, policjanci zatrzymali kierowcę golfa, który miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Kierowca zachowywał się podejrzanie na drodze, jego manewry były zbyt nerwowe, to wzbudziło podejrzenie funkcjonariuszy patrolu autostradowego – mówi oficer dyżurny Wydziału Ruchu Drogowego KWP.
Na całym Dolnym Śląsku policjanci zatrzymali dziś rano 19 nietrzeźwych kierowców.
- Niestety nie wszyscy jeszcze skończyli świętować Andrzejki – mówią policjanci.
Pijany kierowca, chciał przekupić policjantów
- Funkcjonariusze Wydziału Wywiadowczego i Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zatrzymali 42 - latka, podejrzanego o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości - mówi Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Okazało się, że mężczyzna ma ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie. Ponadto, podczas przewożenia do jednostki podejrzany w zamian za odwiezienie go do domu i odstąpienie od czynności służbowych proponował policjantom korzyść majątkową w wysokości tysiąca złotych.
42 - latek trafił do izby wytrzeźwień. Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za usiłowanie wręczenia łapówki, za co grozi nawet do 10 lat.