54-letni mężczyzna wjechał fiatem uno pod pociąg relacji Jelcz Laskowice – Wrocław na niestrzeżonym przejeździe niedaleko Kotowic. Kierowca zginął na miejscu.
Do zdarzenia doszło na leśnej drodze ok. godziny 8.30. Na razie trudno mówić o przyczynach wypadku. Przejazd jest dobrze widoczny, zwłaszcza że droga przez pewien czas biegnie wzdłuż torów. Wszystko wskazuje na to, że kierowca nie zachował ostrożności. Rano była jednak mgła, co mogło ograniczyć widoczność kierującemu pojazdem.
Przez kilka godzin ruch pociągów do Wrocławia od strony Jelcza Laskowic był zablokowany, ale już odbywa się normalnie.