W poniedziałkowy wieczór zapalił się jeden z wagonów tramwaju linii nr 5.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 20. Pojazd zjeżdżał już na szczęście do zajezdni, więc nie było w nim pasażerów.
- Według wstępnych ustaleń ogień powstał w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej w szafie sterowniczej - powiedział nam dyżurny ruchu w MPK. Dwie jednostki straży pożarnej, jakie udały się na miejsce zdarzenia szybko uporały się z ogniem.
Przez godzinę na ul. Grabiszyńskiej ruch tramwajowy był wstrzymany.