Wrocławscy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę karetki. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt. Mężczyzna był zatrudniony w prywatnej firmie, zajmującej się m.in. transportem medycznym. Jego niepokojące zachowanie zauważył pracownik szpitala przy ul. Koszarowej.
- Kiedy policjanci zatrzymali karetkę do kontroli okazało się, że jej kierowca ma w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu – mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji we Wrocławiu. – W samochodzie na szczęście nie było pacjentów. Ustalamy, jak długo kierowca pracował w takim stanie i czy narażał życie innych osób.
48-letniemu mężczyźnie grożą teraz poważne konsekwencje. Wkrótce stanie przed sądem i może trafić do więzienia nawet na 2 lata.