Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław zerwał umowę z wykonawcą stadionu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Gdyby stadion był budowany w takim tempie, powstałby za 8 lat – powiedział na konferencji prasowej prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz. Jutro rano rozpoczną się negocjacje z firmą Max Bögl.

Do tej pory, stadion budowało grecko-polskie konsorcjum firmy Mostostal i J&P Avax.

- Od początku budowy najważniejszego obiektu związanego z Euro 2012 bardzo wnikliwie monitorujemy sytuację na placu budowy i stwierdziłem, że firma Mostostal nie jest w stanie wykonać tej budowy w wyznaczonym terminie – powiedział Rafał Dutkiewicz. – Stwierdziłem, że ryzyko kontynuowania współpracy z Mostostalem jest bardzo duże, w związku z tym podjąłem decyzję o wypowiedzeniu umowy.

Dokumenty wypowiadające umowę miały zostać dostarczone firmie Mostostal i pozostałym członkom konsorcjum dziś rano. – Jutro rozpoczynamy negocjacje, które doprowadzą do wyłonienia nowego wykonawcy – powiedział prezydent. - Jesteśmy przeświadczeni, że zakończymy je w ciągu dwóch, trzech tygodni i w styczniu wprowadzimy nową firmę na budowę.

Rozmowy mają być prowadzone z firmą Max Bögl, która pierwotnie zwyciężyła w przetargu na budowę stadionu we Wrocławiu.

Rafał Dutkiewicz podkreślił, że o sytuacji poinformował przedstawicieli UEFA, PZPN i ministra sportu. – Nie mieliśmy wyjścia, bo wyczerpaliśmy już wszystkie inne narzędzie przewidziane w umowie.

Jakie zarzuty miasto stawia Mostostalowi? Na przygotowanej na tę okazję prezentacji można było przeczytać m.in.:

- opóźnienia w budowie stadionu, wynoszące na dziś 90 dni

- brak wymaganej kadry kierowniczej, w tym inżynierskiej

- błędy i opóźnienia w przedłożonych projektach wykonawczych

- brak realnego projektu naprawczego.

Po upływie 40 % czasu przeznaczonego na realizację inwestycji, generalny wykonawca wykonał nieco ponad 7% prac. Według harmonogramu, już na przełomie stycznia i lutego stadion powinien przykrywać dach. Miesiąc przed tym terminem nadal trwa budowa poziomu 0. Wykonanych jest zaledwie 9 ze 148 elementów rygli trybun. Schodki trybun zamontowane powinny być na wszystkich wykonanych w tym czasie 148 ryglach. Nie ma ani jednego. O ponad 2,5 miesiąca opóźnione są prace przy projektach instalacji grzewczych, klimatyzacji i wentylacji. Wyliczono, że jeżeli stadion nadal byłby budowany w takim tempie, powstałby za 8 lat i 4 miesiące.

Władze miasta już trzykrotnie wzywały generalnego wykonawcę do opracowania i przedstawienia planu naprawczego, którego głównym celem miało być przyspieszenie prac i zniwelowanie opóźnienia przy budowie stadionu.

W odpowiedzi, wykonawca miał poprosić o wydłużenie terminu realizacji inwestycji o 4,5 miesiąca.

Konsorcjum z Mostostalem na czele rozpoczęło prace na terenie budowy stadionu w kwietniu 2009 roku, a ich ukończenie zadeklarowało w wciągu 21 miesięcy, a więc do końca 2010 roku. W opinii Spółki Wrocław 2012, brak postępu prac nie dawał żadnych gwarancji, że termin grudniowy zostanie dotrzymany. Na 30 grudnia, od terminu podpisania kontraktu za opóźnienia naliczono kary w wysokości 10.690.860 zł.

Czy w takim razie Euro 2012 we Wrocławiu jest zagrożone? Władze miasta twierdzą, że nie. Jest już niemal pewne, że terminu wyznaczonego na koniec 2010 roku nie da się dotrzymać, ale prezydent zapewnia, że stadion będzie gotowy wiosną 2011. Utrzymuje również, że koszt jego budowy nie wzrośnie. Nowy generalny wykonawca ma zostać wyłoniony w trybie „zamówienia z wolnej ręki” co oznacza, że może być wybrany w ciągu dwóch, trzech tygodni.

Mostostal na razie nie chce odnosić się do przyczyn wypowiedzenia kontraktu. Kinga Drózd z biura prasowego Mostostalu Warszawa poinformowała, że firma ustosunkuje się do sprawy, gdy otrzyma oficjalne uzasadnienie od inwestora.

Z kolei premier Donald Tusk wykazał zrozumienie dla decyzji władz Wrocławia. - Jeśli wykonawcy postępują niezgodnie z umową i z zobowiązaniami wynikającymi z umowy, są opóźnienia, chcą zrobić coś drożej, albo robią niesolidnie, to powinni być z roboty wyrzucani, tak jak niesolidny robotnik czy pracownik – powiedział. - Minister Giersz, w konsultacji z władzami Wrocławia zapewnił mnie, że nie ma żadnego ryzyka jeśli chodzi o zakończenie budowy stadionu i zorganizowanie meczów we Wrocławiu.


kt



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl