Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Jednak nie stracił głowy

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Przez 60 była uważana za zaginioną. Do tej pory znana tylko z archiwalnych zdjęć i rysunków. Brakujący element niezwykle cennej figury z kościoła Marii Magdaleny – głowa Goliata została odnaleziona. Dziś, w Pałacu Królewskim, trafiła na swoje miejsce.

- W ten sposób dopełnia się historia! – Ewa Pluta, rzecznik prasowy Muzeum Miejskiego we Wrocławiu nie kryje emocji. - Głowa zostanie złączona z resztą rzeźby znajdującej się na wystawie "1000 lat Wrocławia" w Pałacu Królewskim.

Historia odnalezienie głowy jest sama w sobie sensacją, z udziałem słynnego wrocławianina.

- Dwie rzeźby - Dawida i Goliata z 1487 roku zdobiły niegdyś kaplice ogrójcowi rodziny Uthamannów przy kościele Marii Magdaleny – mówi Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego we Wrocławiu. - Kaplice rozebrano w 1839, a dwie figury trafiły na elewację kościoła, gdzie spokojnie przetrwały do 1945 roku, kiedy kościół został doszczętnie wypalona. Figury ulegały stopniowemu zniszczeniu, aż w końcu, na początku lat 50. XX wieku z jednej z nich odpadła głowa. Akurat pod kościołem przechodził znany wrocławski malarz Marian Poźniak, widząc głowę zabrał ją do swojej pracowni. W ten sposób uchronił ją przez zniszczeniem.

Figury zdjęto z kościoła i trafiły do muzeum na wystawę "1000" lat Wrocławia. Rzeźba Goliata oczywiście została zamontowana bez głowy. Kilka dni temu, podczas zwiedzania Pałacu Królewskiego, zobaczyła je pani Lila Dmochowska.

- Przypomniałam sobie, że kiedyś u Mariana Poźniaka widziała przedmiot, który mógł pasować do reszty rzeźby – mówi.

Przeczucie okazało się prawdą i za pośrednictwem Lilii Dmochowskiej, wdowa po malarzu, pani Eleonora Poźniak postanowiła przekazać głowę do Pałacu Królewskiego.

- To niezwykłe wydarzenie, bo takie złączenia rzeźby po tylu latach zdarzają się niezwykle rzadko – dodaje Ewa Pluta.


RW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl