Odpowiedzialność za usuwanie sopli, nawisów śnieżnych i nadmiaru śniegu z dachu spoczywa na zarządcach budynków. Niektórzy sami podejmują się tego zadania, inni wzywają specjalne firmy lub straż pożarną. Zdarza się również, że zarządca zagradza taśmą niebezpieczny obszar, jak zrobiono to m.in. na ul. Stysia (z dużą dawką fantazji - patrz zdjęcie).
Takie działania są konieczne, gdyż spadający sopel może wyrządzić sporo szkody. – Sopel, jak każde ciało obce, które uderza w człowieka, może spowodować uszczerbek na zdrowiu – wskazuje lekarz z ambulatorium chirurgicznego na ul. Traugutta. - Obrażenia lub ich brak zależy od ciężaru i wysokości, z jakiej spada sopel oraz oczywiście miejsca, w które uderzy człowieka. Jeszcze nie zajmowałem się osobą zranioną soplem, ale z pewnością bryła lodu może zabić.
Kiedy więc możemy uniknąć przechodzenia przed topniejącymi soplami, starajmy się to zrobić.