Gwardia przystąpiła do wtorkowego pojedynku bez swojej najlepszej zawodniczki, atakującej Katarzyny Mroczkowskiej. Wrocławianki nie zamierzały jednak odpuścić i już w pierwszym zwycięskim secie pokazały, że nie stoją na straconej pozycji. Co prawda druga partia zakończyła się wygraną gospodyń, ale w trzecim secie górą znów były podopieczne Rafała Błaszczyka. W tym niezwykle emocjonującym fragmencie naszym dziewczynom udało się rozstrzygnąć końcówkę partii na swoją korzyść. Ostatni set to już całkowita dominacja gwardzistek, która dała pewne zwycięstwo w całym meczu 3:1.
W rewanżu wrocławiankom do promocji do kolejnej fazy pucharowej rywalizacji potrzebne będą tylko dwa sety. Jeśli Gwardia wyeliminuje szwajcarski zespół trafi na zwycięzcę rywalizacji pomiędzy białoruską Mińczanką Mińsk bądź fińskim Viesti Salo.
Kanti Schaffhausen – Impel Gwardia Wrocław 1:3 (19:25, 25:22, 25:27, 17:25)