Popularnie jedno opakowanie z dziesięcioma paczkami papierosów nazywane jest właśnie wagonem lub sztangą. Takich wagonów o łącznej wartości 80 tysięcy złotych doliczyli się wrocławscy funkcjonariusze w sumie ośmiuset.
Kontrola, która doprowadziła do ujawnienia przemytu, prowadzona była na terenie jednego z wrocławskich osiedli.
- Celnicy zauważyli jak wieczorem około godziny dziesiątej z garażu dwie osoby wynoszą wypakowane czarne worki , a następnie ładują je do samochodu - poinformowała Aleksandra Pokora, rzecznik prasowy Izby Celnej we Wrocławiu. - Zatrzymany towar to papierosy LM, West i Marlboro opatrzone wszystkie ukraińskimi banderolami.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie w jaką dalszą podróż miały wyruszyć przemycone z Ukrainy papierosy. Czy planowano je "rzucić" na wrocławskie targowiska, a może do innych krajów Unii Europejskiej? Wiadomo już, że teraz czeka je na pewno ostatnia podróż - z magazynu celnego do zmielenia na pył i zutylizowania w ogromnych piecach spalarni.
Straty dla skarbu państwa, jakie powstały z tytułu niezapłaconego cła podatku akcyzowego i podatku VAT, obliczone zostały na kwotę blisko 60 tysięcy złotych.