Powodem wczorajszej ewakuacji szkoły przy ul. Braniborskiej był gaz propan-butan, który ulatniał się w budynku obok.
- Około godziny 9 poczuliśmy intensywny zapach gazu. Natychmiast powiadomiliśmy różne służby, pogotowie gazowe i ewakuowaliśmy uczniów – informowała wczoraj Zdzisława Tarka, dyrektorka placówki.
Po przyjechaniu straży pożarnej i pogotowia gazowego okazało się, że nie ma dużego zagrożenia. Po godzinie 10.30 młodzież powróciła do budynku. Dziś pracownik pogotowia gazowego poinformował nas, że w budynku obok ulatniał się propan-butan.
Jego szkodliwy wpływ na organizm ludzki jest słabszy od gazu metanowego.