W naszym mieście ma to zmienić powołana w piątek Wrocławska Rada Kobiet. W jej skład wejdzie 12 pań, reprezentujących rozmaite dziedziny życia. Wśród nich znalazły się m.in. Renata Mauer – Różańska, mistrzyni olimpijska w strzelectwie, Halina Ołdakowska, wicedyrektor Filharmonii Wrocławskiej, Ewa Przegoń, wicedyrektor Wydziału Edukacji UM, Magdalena Piasecka, prezes Convention Bureau czy Danuta Zalewska, kierownik Zakładu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Chociaż praktyczna działalność Rady nie została jeszcze sprecyzowana, jej członkinie mają sporo pomysłów na poprawę sytuacji wrocławianek.
- Chciałabym położyć nacisk na ułatwienie uczestnictwa kobiet w życiu kulturalnym. Chodzi o to, żeby z proponowanych przez różne instytucje atrakcji mogły korzystać z całą rodziną – mówi Halina Ołdakowska.
Członkinie rady będą się również zastanawiały, jak pomóc kobietom w łączeniu roli matki i żony z obowiązkami zawodowymi. – To jedno z największych wyzwań współczesnego świata – mówił Rafał Dutkiewicz. – W Polsce utarło się przekonanie, że jak ktoś jest dyrektorem, to jest również mężczyzną. Zupełnie się nie zgadzam z takim poglądem.
Inicjatorzy powstania Rady zapewniają również, że nie stanie się ona martwym ciałem. – Panie będą przygotowywać przyjazne kobietom inicjatywy, a ja, w razie wątpliwości, będę się do nich zwracał z pytaniami – stwierdził Dutkiewicz. Zapewnił również, że Wrocław nie stanie się miastem rad. Warto bowiem przypomnieć, że w stolicy Dolnego Śląska działa już Wrocławska Rada Działalności Pożytku Publicznego, Wrocławska Rada ds. Seniorów, czy Rada ds. Osób Niepełnosprawnych.