Zacznijmy od tego, że jest największym i najstarszym parkiem we Wrocławiu. Jego powierzchnia jest naprawdę imponująca – prawie 100 ha. Dla porównania najsłynniejszy park Londynu - Hyde Park jest tylko 40 hektarów większy. Ale nasz park jest dużo ciekawszy niż ten londyński. Prawie 400 gatunków drzew i krzewów sprawia, że pod względem różnorodności drzewostanu zajmuje on czwarte miejsce w Europie! A są tu drzewa, które były świadkami przeobrażeń tego miejsca: od podmiejskiego lasku do wielkomiejskiego parku. Już w średniowieczu istniała tu wieś Szczytniki, której mieszkańcy wyrabiali - dla rycerzy Henryka Brodatego - szczyty, czyli tarcze. Ciekawostką jest, że wieś była najstarszą posiadłością miasta. Rada Miejska Wrocławia zakupiła ją już w 1318 roku. Rada wiedziała co robi, bo las w Szczytnikach szybko stał się popularny wśród wrocławian. Kto wie, może ta popularność skłoniła księcia Fryderyka Ludwika Hohenlohe do odkupienia lasku, co dało początek historia Parku Szczytnickiego. W 1783 książę założył tu jeden z pierwszych na kontynencie Europejskim, ogrodów w stylu angielskim. Co prawda miał on okalać jego rezydencję, ale duża część była udostępniona wrocławianom. Nowy park podobał się wszystkim, a prasa donosiła „Ogród Książęcy w Szczytnikach służy wrocławskiej społeczności do prawdziwej i pięknej przyjemności oraz rozrywki”. Jego popularność wzrosła jeszcze bardziej, gdy zaczęły odbywać się tu pierwsze wyścigi konne. Niestety żołnierze Napoleona nie docenili tego miejsca i zdewastowali park. Potrzebna była pomoc królewskich architektów krajobrazu, którzy zrezygnowali z angielskiego ogrodu na rzecz parku krajobrazowego. Zaczęto też powiększać teren parku i wznosić w nim nowe obiekty i pomniki. Do dziś ich pozostałości można oglądać w Parku Szczytnickim. Po słynnej restauracji „Szwajcarka”, która przyciągała smakoszy z całego miasta został jedynie fragment fundamentów. Czas nie oszczędził także pomników, choć zostały po nich cokoły i kolumny. Jedynie odrestaurowany w 1995 roku pomnik poety Fryderyka Schillera nadal zdobi park. Na szczęście po dawnych czasach mamy jeszcze jedną pamiątkę. To znany wszystkim Ogród Japoński. Wbrew pozorom nie jest on nowy. Powstał w tym miejscu już w 1913 roku z okazji wystawy Ogrodnictwa i Sztuki Cmentarnej. Jednak dopiero w 1994 roku przywrócono mu japoński charakter, bo pierwotny ogród stracił wypożyczone detale decydujące o jegostylu. Po prostu po wystawie zwrócono je właścicielom. Za to dzisiaj w Ogrodzie Japońskim znajdują się oryginalne granitowe latarnie przekazane przez Rząd Japonii. A od Ogrodu już tylko krok do ukrytego wśród drzew drewnianego kościółka św. Nepomucena, czy monumentalnej Hali Stulecia. Jednym słowem – Park Szczytnicki.
Wrocław
Park Szczytnicki
2010-03-02, 00:00
autor: Maciej Łagiewski Dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocła
Gdyby miejskim parkom przyznawano medale, ten byłby niekwestionowanym faworytem. Park Szczytnicki zajmuje pierwsze miejsce w niemal wszystkich „parkowych kategoriach” w naszym mieście.
Maciej Łagiewski Dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocła